Bartłomiej Wawak (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team) i Maja Włoszczowska (Kross Racing Team) nie dali sobie odebrać tytułów mistrzów Polski w kolarstwie górskim. W elicie pań bliska sprawienia sensacji była Aleksandra Podgórska.
Tegoroczna edycja zawodów została przeniesiona z Góry Czterech Wiatrów nad rzekę Dajnę. Organizatorzy zmienili także profil trasy, która odpowiada najnowszym trendom w MTB. Uczestnicy musieli mierzyć się nie tylko ze sztucznymi przeszkodami, ale również z podjazdami i zjazdami w nadrzecznym wąwozie przeplatanymi krętymi oraz szybkim odcinkami. Ponadto, na każdym okrążeniu przewyższenia wynosiły ok. 180 m., a runda techniczna miała długość 4200 m.
Trasa jest niesamowicie urozmaicona oraz ciekawa. Cały czas trzeba być na niej czujnym. Szczególnie w tempie wyścigowym jest mnóstwo miejsc, gdzie można popełnić błąd. Została również naszpikowana krótkimi, sztywnymi podjazdami, które potrafią dać się we znaki
– mówiła przed startem Maja Włoszczowska.
Dla zawodniczki Kross Racing Team sezon przedolimpijski stanowi prawdziwe wyzwanie. W swoim pierwszym tegorocznym starcie cross country osiągnęła jeden z największych sukcesów w karierze, zajmując 3. miejsce w Absa Cape Epic w parze z Ariane Luethi. Ekstremalny wyścig był także ekstremalnym testem dla organizmu. Infekcja wykluczyła Włoszczowską ze startów na kilka miesięcy, a jej powrót do rywalizacji przypadł właśnie na mistrzostwa Polski w Mrągowie, gdzie broniła tytułu wywalczonego przed rokiem.
Dwukrotna medalista olimpijska stanęła na wysokości zadania.
W ostatnich tygodniach Maja skutecznie realizowała plan treningowy, co utwierdziło nas w przekonaniu, że z jej zdrowiem jest wszystko w porządku. Jestem przekonany, że jedynie kwestią czasu jest powrót do najwyższej formy
– powiedział Kornel Osicki, menedżer Kross Racing Team oraz trener kadry narodowej w kolarstwie górskim.
Jedną z zawodniczek, które mogły doświadczonej Włoszczowskiej odebrać tytuł miała być Aleksandra Podgórska z Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team. Początek wyścigu co prawda tego nie zapowiadał, lecz każde kolejne metry sprawiały że Podgórska odrabiała następne pozycje do prowadzących. W końcu wyprzedziła nawet Włoszczowską, lecz nie zdołała utrzymać prowadzenia do końca.
O tym, że nie zostałam mistrzynią Polski zaważył drobny błąd na jednym ze zjazdów. Odjechało mi przednie koło, wówczas Maja przeprowadziła atak i mnie wyprzedziła. Srebrny medal również smakuje świetnie. Jestem z siebie zadowolona, przed zawodami, brałabym taki wynik w ciemno
– skomentowała Aleksandra Podgórska.
W elicie mężczyzn w gronie faworytów wymieniano Bartłomieja Wawaka, Filipa Heltę oraz Marka Konwę. Tymczasem ściganie mocno rozpoczął Stanisław Nowak (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team), który bardzo długo utrzymywał się w ścisłej czołówce, tuż za klubowym kolegą Bartłomiejem Wawakiem.
Na pierwszej rundzie mocno pojechał Filip Helta, ale czułem, że wszyscy rywale mogą być mocno zmęczeni i przyjdzie czas na atak. To się udało i później już jechałem równym tempem. Nie pojechałem bezbłędnie, lecz moje pomyłki nie były na tyle duże, by mogło mi to zagrozić. W pewnym momencie nieco zbyt mocno zahamowałem przednim kołem i niemal przeleciałem przez kierownicę. Na trasie było sporo piasku, co mi nie sprzyja, ale pokonałem kolejną swoją słabość i jestem szczęśliwy, że tytuł mistrzowski pozostaje w moich rękach
– powiedział po zakończeniu wyścigu obrońca tytułu.
Udany start Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team zapoczątkowała w piątek drużyna w składzie Aleksandra Podgórska, Bartłomiej Wawak, Stanisław Nowak i Piotr Kryński. Zwycięzcy prowadzili od początku do końca wyścigu, nie pozostawiając złudzeń co do tego, komu należy się złoto.
Czuliśmy presję, z jaką musi sobie radzić obrońca tytułu. Wspólnie ustaliliśmy taktykę, którą konsekwentnie realizowaliśmy. Nie obyło się bez drobnego defektu, ale wszystko zakończyło się pomyślnie. Jestem dumny ze swoich zawodników, należą im się wielkie brawa. Był to pierwszy start w takim składzie. Obrona tytułu nigdy nie jest prosta natomiast bycie faworytem zwiększa mobilizację do zwycięstwa
– podsumował Bogdan Czarnota, trener Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team.
W gronie juniorów złoto zdobył Piotr Kryński (Volkswagen Samochody Użytkowe), na mecie meldują się przed Łukaszem Helizanowiczem (JBG-2 Cryospace) i Miłoszem Ośko (Warszawski Klub Kolarski). Najlepszą juniorką została Matylda Szczecińska (Warszawski Klub Kolarski), na mecie meldując się 7 minut przed drugą Mileną Drelak (UKS Sport Bralin) i o 8 minut przed Gabrielą Hudyką (UKS GK “Four Bike”).
materiały prasowe
Maxim van Gils zajął trzecie miejsce w jednej z najtrudniejszych edycji La Fleche Wallonne. Tym wynikiem Belg z Lotto Dstny…
Stephen Williams triumfował w Strzale Walońskiej i sięgnął po największy sukces dotychczasowej kariery.
Katarzyna Niewiadoma na szczycie Mur de Huy uniosła ręce w geście triumfu i wygrała z największymi rywalkami: Demi Vollering i…
Longo Borghini, Vollering o zwycięstwie Niewiadomej, Kwiatkowski o pogodzie. Lopez najlepszy trzeciego dnia Tour of the Alps. Wiadomości z 17…
"Powolna śmierć" na Mur de Huy. Elisa Longo Borghini zajęła trzecie miejsce w Fleche Wallonne Femmes i na mecie szczerze…
Katarzyna Niewiadoma (Canyon//SRAM Racing) wygrała Strzałę Walońską – belgijski wyścig kolarski La Fleche Wallonne Femmes.
