Zapowiedź 7. etapu Tour de France. 12 lipca: Belfort – Chalon-sur-Saône (230 km).
Najdłuższy etap tegorocznego wyścigu. Peleton wyruszy z byłej twierdzy Belfort, która wsławiła się podczas wojny francusko-pruskiej (1870-1871). Wówczas siły francuskie utrzymały miasto i twierdzę wobec naporu wojsk pruskich, co dziś upamiętnia pomnik.
Peleton skieruje się na południowy zachód, przez Burgundię do Chalon-sur-Saône. Miasto po raz piąty ugości “Wielką Pętlę”.
W środkowej części trasy znajdą się trzy małe premie górskie, które nie wpłyną na przebieg etapu. Można spodziewać się całodniowej ucieczki i w finale sprintu z całego peletonu.
Przed finiszem czekają na kolarzy dwa zwężenia oraz dwa ostre zakręty. Ostatnie 1500 metrów jest pozbawione przeszkód technicznych.
Premie górskie na trasie
Col de Ferrière (37,5 km – 192,5 przed metą; 2,7 km; 4,6%; kat. 4)
Côte de Chassagne-Saint-Denis (95,5 km – 134,5 przed metą; 4,3 km; 4,7%; kat. 3)
Côte de Nans-sous-Sainte-Anne (119,5 km – 110,5 przed metą; 3,5 km; 5,7%; kat. 4)
Lotna premia
Mervans (196,5 km – 33,5 km przed metą)
Start honorowy do etapu o godz. 11:20, start ostry o godz. 11:35. Planowany finisz: 16:49-17:20.