Greg van Avermaet stanie na czele składu grupy CCC na tegoroczny Tour de France. Belg ma w głowie jasny cel.
Po raz drugi w historii Tour de France rozpocznie się w Brukseli, a po raz piąty w Belgii. Pierwszy i ostatni start w stolicy tego królestwa miał miejsce w 1958 roku, a więc to w kolarstwie zamierzchłe czasy.
Liderem polskiej formacji CCC na 106. edycję Tour de France jest Greg Van Avermaet, dla którego start największego kolarskiego wyścigu w rodzimym kraju będzie wielkim wydarzeniem.
Grand Depart w Belgii to naprawdę wyjątkowa rzecz. To, że mam szansę ścigania się w największym wyścigu roku przed rodziną i przyjaciółmi, zdecydowanie daje mi dodatkową motywację
– mówił w komunikacie zespołu mistrz olimpijski.
Dla Van Avermaeta Tour de France wiąże się z dobrymi wspomnieniami. Przed rokiem razem z drużyną BMC Racing królował w drużynowej jeździe na czas, co zapewniło mu 8 dni w żółtej koszulce lidera.
Nigdy nie spodziewałem się, że będę nosił żółtą koszulkę przez osiem dni w zeszłym roku i sądzę, że to dobre przypomnienie, że trzeba wykorzystywać każdą szansę, która nadarzy się podczas wyścigu i być agresywnym od startu do mety
– wspominał specjalista od klasyków.
Belg z zespołu Jima Ochowicza malliot jaune założył także w 2016 roku. Wtedy, po samotnym rajdzie, genialnym z punktu widzenia taktyki, triumfował na 5. etapie i przez 3 dni piastował rolę lidera. Rok wcześniej, w Rodez, ograł z kolei Petera Sagana i na koncie zapisał pierwszy etapowy sukces w “Wielkiej Pętli”.
W szeregach grupy CCC zabraknie lidera, który powalczy o klasyfikację generalną. Nie zabraknie natomiast zawodników zdolnych do agresywnej i walecznej jazdy na przestrzeni trzech tygodni.
Chcę wygrać etap, to nie jest tajemnica. Bez lidera na klasyfikację generalną wszyscy mamy swobodę działania i to jest bardzo ekscytujące. Nie tylko dla mnie, ale dla całego zespołu
– zapowiada Van Avermaet.
Mistrz olimpijski o wygranie etapu powalczyć będzie chciał w pierwszym tygodniu rywalizacji. Pierwszy etap w Brukseli nie jest wprawdzie do końca płaski, ale w końcówce powinni poradzić sobie kluczowi sprinterzy. Van Avermaet na pewno próbował będzie, ale na uwadze ma także pagórki na drodze do Épernay czy Nancy, na trzecim i czwartym etapie, które powinny mu bardziej odpowiadać.
Jak zmieniły się przygotowania Katarzyny Niewiadomej w roku 2024? Stuyven i Van Aert po operacjach. Wiadomości z czwartku, 28 marca.
Demi Vollering pożegna się z SD Worx-Protime. Zwycięstwa Benoita Cosnefroya i Marianny Vos. Wiadomości i wyniki ze środy, 27 marca.
Matteo Jorgenson po ataku na ostatnich kilometrach wygrał 78. edycję Dwars door Vlaanderen – A travers la Flandre.
Wout van Aert złamał obojczyk i kilka żeber w kraksie na trasie Dwars Door Vlaanderen. Belg nie wystartuje w kolejnych…
Mads Pedersen wie, że może wygrywać z najlepszymi, ale rozumie, że kluczem do pokonania Mathieu van der Poela czy Wouta…
Franck Bonnamour zwolniony z Decathlon AG2R. Wiadomości z wtorku, 26 marca.