Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2019. Skład CCC Team

Mistrz olimpijski Greg van Avermaet poprowadzi zespół CCC na trasie 106. Tour de France (6-28 lipca).

Na naszych oczach tworzy się historia, gdyż po raz pierwszy na trasie “Wielkiej Pętli” zaprezentuje się drużyna z polską licencją. Początki zwykle są trudne, dlatego trudno jej będzie zawojować francuskie drogi. Szczytem w obecnym składzie pozostaje zwycięstwo etapowe.

Dla Van Avermaeta i jego rodaka, Serge’a Pauwelsa, będzie to wyjątkowy rozpoczęcie, gdyż w stolicy ich kraju, Brukseli. W składzie jest też zwycięzca etapu z 2015 roku, doświadczony Simon Geschke, członkowie zwycięskiej ekipy z etapów jazdy drużynowej, Patrick Bevin (2018) i Michael Schär (2015 i 2018), trzykrotny triumfator etapowy z Vuelta a España, Alessandro De Marchi oraz debiutanci – były mistrz Stanów Zjednoczonych w jeździe indywidualnej, Joey Rosskopf i Łukasz Wiśniowski.

Tour de France to zawsze ekscytujący czas w sezonie kolarskim, a tegoroczna edycja będzie dla drużyny, naszego sponsora tytularnego CCC i polskiego kolarstwa wyjątkowa. Po raz pierwszy firma CCC będzie obecna na największej scenie kolarskiej świata i nazwa CCC Team zadebiutuje w Wielkiej Pętli, jako pierwsza polska drużyna WorldTour. Pan Dariusz Miłek, prezes grupy CCC, marzył o tym momencie przez wiele lat i jesteśmy dumni, że w sobotę zamienimy to marzenie w rzeczywistość

– zauważył dyrektor generalny zespołu, Jim Ochowicz.

Staniemy na starcie Tour de France z nieco innym nastawieniem i celami niż kiedyś. Będzie to dla nas dziesiąty Tour de France, ale po raz pierwszy przystąpimy do rywalizacji bez lidera na klasyfikację generalną. To dla nas coś nowego. Wystawiamy za to ośmiu zmotywowanych kolarzy, którzy będą starać się jeździć agresywnie przez cały wyścig, walcząc o zrealizowanie celu jakim jest zwycięstwo etapowe.

Każdego dnia będziemy przystępować do zmagań z wiarą, że możemy wygrać. Nie jest łatwo zwyciężyć na etapie Tour de France, ale mamy w składzie kolarzy, którzy już tego dokonali w przeszłości. Każdy z zawodników będzie miał okazję pojechać na własny rachunek, co da im swobodę, jakiej wcześniej nie mieli. Nie możemy się doczekać tego, by zobaczyć co nasza ekipa jest w stanie osiągnąć.

Zespół bez lidera na klasyfikację generalną w nieprzewidywalności i większej otwartości tegorocznego wyścigu upatruje swojej szansy.

W tegorocznym Tour de France będziemy atakować, szukać właściwych ucieczek i współpracować jako drużyna, by wygrać etap. Nie mamy w składzie typowego sprintera i typowego górala, ale wielu kolarzy, którzy potrafią wykorzystywać swoje szanse. Będziemy przystępować do każdego etapu z myślą, jak sięgnąć na nim po wygraną. Rywalizacja o żółtą koszulkę powinna być w tym roku bardziej otwarta i to powinno działać na naszą korzyść. Nie będzie jednej ekipy, która będzie kontrolować cały wyścig, co powinno nam pomóc w agresywnej jeździe

– wyjaśniał dyrektor sportowy, Fabio Baldato.

Skład CCC Team na Tour de France (6-28 lipca):

Greg van Avermaet, Serge Pauwels, Michael Schär, Simon Geschke, Patrick Bevin, Alessandro de Marchi, Joey Rosskopf i Łukasz Wiśniowski.

Dyrektorzy sportowi: Fabio Baldato, Piotr Wadecki i Valerio Piva.

11 Comments

  1. Carlos

    1 lipca 2019, 11:43 o 11:43

    Zdjęcie do artykułu boskie!

    • reko

      1 lipca 2019, 19:27 o 19:27

      zgadnij po co tym razem jedziemy?…po etapy!!! Żarcik oczywiście…

  2. Tomek

    1 lipca 2019, 12:13 o 12:13

    Patrząc na zawodników CCC skład raczej najmocniejszy z możliwych. Z drugiej strony patrząc na składy pozostałych drużyn to CCC ma jeden z najsłabszych jak nie najsłabszy niestety. Może GvA powalczy ,na którymś z etapów albo drużynowa czasówka bo innych szans niestety nie widzę.
    To pokazuje ,że potrzeba solidnych wzmocnień 1 sprintera z topu i 2-3 górali na GC wielkich turów

    • Tomek86

      1 lipca 2019, 18:42 o 18:42

      Zgadzam się, ale z tego co w jakimś wywiadzie Ochowicz mówił to nie planują wzmocnień pod kątem Tourów a głównie pod klasyki. Na góry biorą Masnadę – spoko ale to wciąż mało. Inna sprawa, że potrzebny im sprinter z prawdziwego zdarzenia i mam nadzieję, że wyrwą Sama Benneta z BORY a nadzieję taką daje fakt, że on chce być głównym sprinterem w teamie a w CCC takim będzie.

      • Tomek

        1 lipca 2019, 19:12 o 19:12

        Masnada fajny kolarz ale nie na gc Grand tirów. Bennet jako sprinter ok w CCC kilku zawodników na pociąg by miał a i Sajnok może by się od niego nauczył. Ja osobiście liczę, że za rok Muchał i Rafał zdecydują się przyjść.

      • reko

        1 lipca 2019, 19:35 o 19:35

        celem CCC Team jest wygrana w GT i pewnie długofalowo drużyna będzie budowana w tą stronę. Plan CCC rozłożony jest na 5 lat z możliwością przedłużenia na kolejne pod warunkiem dalszego rozwoju projektu. Zatem widać, że Miłek daje sobie czas. Pewnie będzie tak, że wezmą Masnadę i Zakarina na przyszły sezon, żeby w górach koszul CCC był widoczny. Natomiast potencjał rozwojowy tego składu jest raczej w stronę klasyków. Kolarstwo jest teraz takie, że albo walczysz w GT jak Ineos, Movi, czy Astana, albo w klasykach jak Deceni, Bora, Lotto. Oczywiście są wyjątki od tej reguły.

        • Tomek86

          1 lipca 2019, 20:53 o 20:53

          Tom Dumoulin ponoć “dusi się” w Sunwebie. Szczerze to chciałbym żeby Miłek i CCC “rozbiło bank” i go wzięło. To by było arcyciekawe 🙂

  3. Wlada

    1 lipca 2019, 12:58 o 12:58

    Skład bez niespodzianek.
    Jestem bardzo ciekawa postawy Wisniowskiego, bo jak na razie to mam wrażenie wręcz fatalne. Nie walczy, odpuszcza bardzo wcześnie. W trakcie transmisji nie widać, aby specjalnie pomagał GVA. Nawet Sajnok parę razy go przeciągnął, a Wiśniowski caly czas jedzie sam gdzieś z tyłu, podczas gdy taki Schar po kraksie jeszcze próbuje dojechać, aby pomóc liderowi.
    O wynikach nawet nie wspomnę. Odnoszę wrażenie że np. Bernas stara się, pracuje i jeszcze stara się jakoś kończyć wyścig, np.jego postawa w Dauphine była całkiem przyzwoita, chociaż wyścig zupełnie nie dla niego.
    Wiśniowski wręcz przeciwnie. Oby jego postawa się zmieniła.

  4. Wojtek

    1 lipca 2019, 17:12 o 17:12

    To racja znow przyjada z tylu
    Na taki tour musi byc lider dobry w gurach na finiszu i na czas wszechstronny
    Niestety nie jestem pozytywnie nastawiony

  5. Kris

    1 lipca 2019, 18:18 o 18:18

    Zapytano GvA czy wygrają etap… i wtedy zrobiono tytułowe zdjęcie…

  6. Yev

    1 lipca 2019, 18:47 o 18:47

    Nie no, są etapy za trudne dla klasycznych sprinterów, a zbyt mało wymagające, by ci z kl. gen robili różnice. To na tych trzeba się starać. Np. etap 5.