Wiadomości

Tour de Suisse 2019. Hugh Carthy: “jeden podjazd, jedna czasówka”

Rajd przez Alpy na ostatnim etapie Tour de Suisse tchnął podmuch wiatru w żagle kariery Hugh Carthy’ego.

24-letni Brytyjczyk zapisał pierwszy w karierze triumf na poziomie WorldTour i dowiódł, że ekipa EF Education First nie pomyliła się, gdy postawiła na niego w sezonie 2017.

Carthy wczorajszy etap, poprowadzony przez położone powyżej poziomu 2 000 metrów n.p.m. Nufenenpass, przełęcz Świętego Gotarda i Furkapass, rozpoczął od ataku na pierwszej wspinaczce. Rywale zobaczyli go dopiero na mecie, 100 kilometrów dalej.

Jeszcze do mnie to nie dotarło. Ale to dla całej ekipy dość szczęśliwy moment

– powiedział na mecie.

Carthy, który ściganie zaczynał w brytyjskiej grupie Rapha Condor, pierwsze sukcesy święcił w Azji, by w 2015 roku przeskoczyć do zespołu Caja Rural-Seguros RGA. W jej barwach w 2016 roku zapisał 9. miejsce w Volta a Catalunya i zwycięstwo w Vuelta Asturias. Te wyniki pozwoliły mu na przeskok do zespołu Jonathana Vaughtersa, acz od stycznia 2017 do maja 2019 Brytyjczykowi szło dość opornie. Nie licząc wysokich lokat w amerykańskich etapówkach, Carthy powoli przyzwyczajał się do życia w WorldTourze.

Na trasie Giro d’Italia walczył o wejście do pierwszej dziesiątki, jechał aktywnie, trzy razy etapy kończył w czołówce. Skończyło się na 11. miejscu, a formę zbudowaną na Corsa Rosa Carthy wykorzystać się starał w Szwajcarii.

Na pierwszym podjeździe czułem, że nogi, organizm i głowa mają się dobrze. To była po prostu czasówka – taka sama dla każdego z nas. Jeden podjazd, jedna czasówka. Musisz tylko wierzyć, że jesteś w stanie to zrobić

– relacjonował swoją przygodę na szosach Szwajcarii.

Carthy jechał jak natchniony i na mecie zameldował się minutę przed Eganem Bernalem i Rohanem Dennisem, po drodze zdobywając koszulkę najlepszego górala wyścigu.

Dwa dni temu, na etapie z metą na przełęczy św. Gotarda, czułem się okropnie. Bolały mnien nogi, nie miałem dobrego nastawienia, chciałem być na wakacjach i zakończyć tę pierwszą część sezonu. Wczoraj, na czasówce, poprawiło mi się. Dziś miałem ostatnią szansę i chciałem tę część sezonu zakończyć wynikiem

– podsumował.

Paweł Gadzała

Recent Posts

Pogacar i Van der Poel przed Liege-Bastogne-Liege | Lopez wygrał Tour of the Alps

Julian Alaphilippe pertraktuje z TotalEnergies. Wiadomości i wyniki z piątku, 19 kwietnia.

19 kwietnia 2024, 21:00

La Fleche Wallonne 2024. Kevin Vauquelin w życiowej formie

Kevin Vauquelin drugim miejscem w La Fleche Wallonne 2024 osiągnął swój życiowy wynik w worldtourowym wyścigu.

19 kwietnia 2024, 16:18

Zapowiedź Liege-Bastogne-Liege 2024

W niedzielę kolarze i kolarki zakończą sezon wiosennych klasyków. Na ardeńskich wzgórzach czekają dwie bitwy o zwycięstwo w monumencie Liege-Bastogne-Liege.

19 kwietnia 2024, 15:20

Simon Carr wygrał królewski etap Tour of the Alps | Remco Evenepoel wróci na ścieżkę

Chris Harper bez groźnych obrażeń. Płacić, czy nie płacić? Oto jest pytanie. Wiadomości i wyniki z czwartku, 18 kwietnia.

18 kwietnia 2024, 20:28

La Fleche Wallonne 2024. Maxim van Gils potwierdził renomę ściankowca

Maxim van Gils zajął trzecie miejsce w jednej z najtrudniejszych edycji La Fleche Wallonne. Tym wynikiem Belg z Lotto Dstny…

18 kwietnia 2024, 08:20

La Fleche Wallonne 2024. Stephen Williams: “to był mój dzień”

Stephen Williams triumfował w Strzale Walońskiej i sięgnął po największy sukces dotychczasowej kariery.

18 kwietnia 2024, 07:33