Organizatorzy wyścigu Clasica San Sebastian (3 sierpnia) zaprezentowali trasy tegorocznych wyścigów panów i pań.
Edycja numer 39. wyścigu mężczyzn będzie wyglądała nieco inaczej, niż w poprzednich latach, a większość zmian dotyczy drugiej części rywalizacji.
Pierwszą trudnością będzie Meaga (3,7 km; 3,4%; kat. 3), a kilka kilometrów dalej peleton zaliczy wspinaczkę pod Iturburu (7,1 km; 4,9%; kat. 2), chwilę później podprawiając w Alkiza (4,4 km; 6,1%, kat. 3). Kolejne 45 kilometrów to nieco pofałdowany teren, doprowadzający do znanego Jaizkibel (7,5 km; 5,8%, kat. 1). W przeciwieństwie do ostatnich lat, ta górka będzie pokonana tylko raz. Chwilę później na zawodników czeka trudna ścianka w Erlaitz (5,0 km; 8,7%, kat. 1).
W końcówce do przejechania będzie 48,6-kilometrowa runda, zawierająca wspinaczki Mendizorrotz (7,3 km; 5,3%, kat. 2) i, tradycyjnie, Murgil Tontorra (1,8 km; 11,3%, kat. 2). Ze szczytu tej ostatnniej do kreski pozostanie 8,7 kilometrów. Łączny dystans wyniesie 227,7 kilometrów.
Wyścig pań z kolei zostanie rozegrany po raz pierwszy, na 127-kilometrowej trasie, kończąc się kilka godzin przed finiszem panów. Trasa jest dość wymagająca – po nieco ponad 30 kilometrach pagórkowatego terenu panie zaliczą Jaizkibel (7,5 km; 5,8%, kat. 1), a chwilę później wjadą również na Arkale (3,2 km; 5,5 %, kat. 3), który w tym roku nie figuruje na trasie panów.
Runda wokół San Sebastian to kolejne 48,4 kilometry. Znajdują się na niej Maddiola (3,3 km; 8,2%, kat. 2) i Murgil Tontorra (1,8 km; 11,3%, kat. 2), także blisko mety.
W wyścigu panów przed rokiem zwyciężył Julian Alaphilippe (Deceuninck-Quick Step).