OVO Energy Women’s Tour 2019. Marianne Vos poza rywalizacją

Wczorajsza zwyciężczyni etapowa i liderka OVO Energy Women’s Tour, Marianne Vos (CCC-Liv), wycofała się z rywalizacji po upadku na trasie trzeciego etapu.

Podczas jazdy na odcinku łączącym Henley-on-Thames i pałac Blenheim, około 70 kilometrów przed metą, doszło do poważnej kraksy w peletonie. Po incydencie zneutralizowano rywalizację, aby pomóc poszkodowanym zawodniczkom i poczekać na powrót zabezpieczającego wyścig ambulansu.

Do tego grona zaliczała się również jadąca w zielonej koszulce 32-letnia Vos. Holenderka doznała kilku obrażeń i ostatecznie zrezygnowała z dalszej rywalizacji, trafiając do szpitala.

Prędkość wzrosła, bo przygotowywaliśmy się do drugiej lotnej premii. Przede mną był upadek z powodu jakieś dziury w drodze i nie mogłam go ominąć. Upadłam mocno na głowę, ale nie mam poważniejszych obrażeń. Pojechałam jednak do szpitala bo trzeba było zszyć ranę

– powiedziała w komunikacie prasowym ekipy.

Trzykrotna mistrzyni świata w kolarstwie szosowym była również liderką klasyfikacji punktowej sześciodniowej imprezy na Wyspach Brytyjskich. Razem z nią upadły z rywalizacji wycofały się również Jeanne Korevaar i Valerie Demey, ograniczając skład CCC-Liv do trzech osób.

To pech, jestem rozczarowana, bo byłam na dobrej pozycji. Wyścig jedzie dalej, ale już beze mnie

– dodała.

W wypadku, po którym wyścig został zatrzymany na czterdzieści minut, ucierpiała m.in. Trixi Worrack (Trek-Segafredo), która została zabrana do szpitala.