Giro d’Italia 2019: etap 21. Chad Haga w czasówce, wyścig Carapaza

Zobacz także...

• 
  Pogacar i Van der Poel przed Liege-Bastogne-Liege | Lopez wygrał Tour of the Alps
• 
  Zapowiedź Liege-Bastogne-Liege 2024
• 
  Simon Carr wygrał królewski etap Tour of the Alps | Remco Evenepoel wróci na ścieżkę

18 Comments

1. 

   Karol

   2 czerwca 2019, 18:18 o 18:18

   Rysiek pozamiatał. Chyba nikt się nie spodziewał, że akurat on wygra, nawet sam Movistar go nie typował na lidera.
2. 

   Cover

   2 czerwca 2019, 18:54 o 18:54

   Jechali, jechali i dojechali. Krótkie to giro a na końcu więcej przegranych niż zwycięzców, takie mam wrażenie. Teraz trzeba poczekać na Vueltę, żeby pooglądać jakieś wyścigi.
   Chciałbym wiedzieć jak oceniają występy Bora i CCC, ale taką szczera wersję, nie ta “dla prasy”.
3. 

   reko

   2 czerwca 2019, 19:11 o 19:11

   no i super Majka, udało się wskoczyć na 6-ste co uznać należy za bardzo dobry wynik. Giro się skończyło, triumfator taki, którego mało kto obstawiał. Z jednej strony nudne to Giro było, a z drugiej strony ciekawe bo SKY/INEOS nie zamurowało wyścigu. I bez nudnej taktyki Sky etapówki są znowu ciekawe i pełne zaskoczeń. Movistar w końcu pojechał dobry wyścig, Bora wraca wygrana z koszulką i 6.miejscem w generalce. A CCC cóż…robiło co mogło, ale dowiedzieliśmy się definitywnie, że nie ma tam zawodnika na generalkę, ale są przyzwoici górale, którzy powinni być pomocni w przyszłym sezonie dla jakiegoś lidera…może Nairo, może Zakarina, może Masnady,a może nie będzie lidera. Majka pojechał bardzo dobry wyścig i gdyby nie te dwa trudne dni i gdyby miał lepszą drużynę na góry….to właśnie gdybać sobie można. Jest 6 miejsce i jest dobrze! Brawo dla Carpaza, brawo dla Roglica- idzie młode.
   • 

     Wlada

     2 czerwca 2019, 20:08 o 20:08

     Dobrze się oglądało końcówkę na żywo, każdy włoski dziadek przy drodze gdzie staliśmy z flagą wiedział że Majka dobrze jedzie i walczy w GC.
     Dobrze, że wrócił do rywalizacji w GT, bo ilu jest na świecie takich zawodników? 20? – tych, którzy walczą regularnie o top 10 . To absolutna elita. Po etapy może ganiać kilkuset. Czy włoski dziadek by pamiętał, że Majka np. wygrał etap 3 lata temu na Giro?
     A jazdę tych, którzy regularnie walczą o top 10 w Grand Tourach analzują wszyscy, którzy się orientują w temacie.
     Szkoda tylko, że ekipa była nastawiona wyłącznie na sprinty, Ackermann jeździł sobie w grupetto że świtą i wszystko poza tym mieli gdzieś. Gdyby była w miarę przyzwoita ekipa byłoby top 5.
     • 

       Led_2008

       2 czerwca 2019, 20:29 o 20:29

       Bardzo celny komentarz. Popieram
     • 

       reko

       2 czerwca 2019, 21:58 o 21:58

       no wiesz…Ackermann jeździł ze świtą bo przywiózł celny łup, czyli koszulkę która dla Bory była ważniejsza widocznie niż któreś tam miejsce Majki w “dychu”. p.s. zazdroszczę, pojeździliście coś przy okazji?
       • 

         Wlada

         3 czerwca 2019, 07:36 o 07:36

         To prawda, ale teoretyczni pomocnicy Majki w górach praktycznie w górach nie pracowali, bo ciągnęli na płaskim przez setki kilometrów, Majka na płaskim przedzierał się sam, te płaskie dlugie etapy prawdopodobnie kosztowały go, bo taki Yates, Nibali i inni jechali te kilometry w futerale
         Rzeczywiście, w krytycznym momencie 2 x dostał pomoc Formolo w górach i to wszystko.
         Ja nie jeżdżę po górach na rowerze, za ciężko, za to chodzę, niestety nie dało się za wysoko, bo jest dużo śniegu. Mąż jeździł.
         • 

           Aruh

           3 czerwca 2019, 21:55 o 21:55

           Carapaz zdecydowanie najlepszy, cieszyć może 6 miejsce Majki bo to naprawdę dobry wynik. Jednak mówienie że był sam jest grubym nadużyciem bo gdyby nie Formolo to Majka na dwóch etapach poległby z kretesem i nie byłoby nawet czołowej dziesiątki.
           Nie zmienia to faktu że przynajmniej 4 ekipy w górach miały lepsze składy (Movistar Bahrain Astana i Mitchelton).
           Co do CCC to nie udało się wygrać etapu ale nie panikował bym bo to na razie kształtujący się zespół. Prawdziwą weryfikację przyniesie dopiero przyszły sezon. Żałuję tylko że rok wcześniej nie udało się zatrzymać w drużynie Jana Hirta bo to świetny góral.
4. 

   marek

   2 czerwca 2019, 20:18 o 20:18

   Patrząc na końcowe wyniki, realnie były szanse jedynie na oczko wyżej.

   Myślę, że Rafał miał jednak wsparcie w drużynie i kilka razy D. Formolo ratował mu wyścig, biorąc go na swoje plecy.
5. 

   Sławomir Nowak

   2 czerwca 2019, 21:58 o 21:58

   Wyścig był ciekawy. Czasówki napędzają rywalizację. Majka zrobił nadzieję na podium, ale 6 miejsce też jest dobre!
6. 

   Simoni

   3 czerwca 2019, 00:04 o 00:04

   Szkoda Landy. Zasłużył na podium.
   A Majka fajnie, że wyrwał to szóste miejsce. Apetyty były większe, ale na tyle go było stać.
   Pokazał tym, że jednak się liczy w GT i na pewno jest więcej wart niż Formolo, a to też powinno być wymowne dla Bory. Mógłby teraz na Vueltę się przyszykować, już raz na pudle tam był.
7. 

   enty

   3 czerwca 2019, 00:57 o 00:57

   Jak to? To Roglic nie wygrał? Bo dwa tygodnie temu czytałem tutaj w komentarzach, że już wygrał i reszta walczy o drugie miejsce.
   • 

     uwielbiam tych ekspertów z forum

     3 czerwca 2019, 09:55 o 09:55

     Bo to wina Carapaza – miał jechać dwa tygodnie i spuchnąć… Niedobry, niegrzeczny…
   • 

     reko

     3 czerwca 2019, 14:01 o 14:01

     tak…był taki italianista i podobni co miejsce pierwsze przyznali po pierwszej czasówce.
   • 

     Bedrzich

     4 czerwca 2019, 23:10 o 23:10

     Roglić nie wygrał chyba z dwóch powodów – po pierwsze, widać było wyraźnie, że Jumbo nie ma drużyny, która by wsparła swego lidera, a to w dzisiejszych czasach jest duży minus. Niby tłumaczyli się, że Gesink wypadł, ale do licha, jeden Gesink wiosny nie czyni!!!
     Po drugie, sam Nibali w którymś kolejnym wywiadzie wyznał, że trochę zlekceważyli “tego Carapaza” – puścili go tak daleko, bo chłopak miał być niegroźny, a oni oglądali się na Landę. Tymczasem okazało się, że Carapaz jest w świetnej formie w trzecim tygodnie, a Movistar w końcu rozegrał wyścig tak, jak już od lat wszyscy oczekiwali (jak na tak mocną ekipę). Ostatecznie okazało, że co z tego, że Nibali ma swoje pomysły i wsparcie Pozzovivo, skoro i i Herkules dupa, kiedy ludzi kupa…
     • 

       Krzysztof Rychlicki

       4 czerwca 2019, 23:36 o 23:36

       Spodziewałem się, że wspomnisz, iż jednym z tych powodów był spadek formy o czym sam Roglic w wypowiedzi wspomniał:
       “‘Przez całą imprezę wielu zawodników walczyło o zwycięstwo. Bardzo wiele się też wydarzyło. Miałem swoje problemy. Po 14 etapie nie czułem się już dobrze. Tym bardziej jestem zadowolony, że udało mi się utrzymać miejsce na podium.”
       • 

         Bedrzich

         5 czerwca 2019, 21:31 o 21:31

         To prawda, widać było, ze pod sam koniec to już nie ten sam Roglić, ale uważam, że ze wsparciem porządnego teamu mógł zdziałać trochę więcej…
8. 

   KtośTam

   5 czerwca 2019, 12:37 o 12:37

   Skoro wspominasz o Pozzovivo, to ja muszę zauważyć, jak świetnie zaprezentował się w tym Giro Damiano Caruso. To bardzo dobra postawa w ucieczkach (2 za Benedettim w Pinerolo!), to wręcz epickie wywiązywanie się z roli ‘stacji przekaźnikowej’, gdzie jak zaczynał narzucać tempo, to ludzi zrywał w momencie, to wreszcie 4 miejsce na czasówce kończącej wyścig. I w sumie przypadkowe 3 miejsce w górskiej. Wszechstronność na najwyższym poziomie.