Danielo - odzież kolarska

Krzysztof Golwiej prezesem Polskiego Związku Kolarskiego

Stroje kadry Polski

Krzysztof Golwiej został prezesem Polskiego Związku Kolarskiego (PZKol).

Nowy prezes w drugiej turze głosowania podczas Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Delegatów otrzymał więcej głosów niż Katarzyna Dzięcioł-Biełowieżec.

Kadencja nowego prezesa potrwa do jesieni 2020 roku, gdy zakończy się kadencja zmienianego wielokrotnie obecnego zarządu.

Wyłonienie prezesa odbyło się w dwóch turach. W pierwszej turze na 85 uprawnionych do głosowania udział wzięło 65 delegatów. Przy 60 głosach ważnych, 26 głosów otrzymał Krzysztof Golwiej, 20 Katarzyna Dzięcioł-Biełowieżec, a 14 Lucjusz Wasielewski.

Brak wymaganej większości doprowadził do drugiej tury, w której, przy 62 głosach ważnych, Golwiej otrzymał 35 głosów, a Dzięcioł-Biełowieżec 27.

Na wniosek nowo wybranego prezesa w skład zarządu weszli: Sebastian Rubin, Tomasz Kramarczyk, Waldemar Leszczyński, Zdzisław Trojga, Łukasz Świderski i Paweł Tomaszewski. Skład głównych władz kolarskich uzupełniony został przez Krzysztofa Karasiewicza i Grzegorza Krysiaka, którzy zgłoszeni zostali przez delegatów. Na członka zarządu delegaci proponowali również m.in. Katarzynę Dzięcioł-Biełowieżec oraz Lucjusza Wasilewskiego, jednak żadne z nich nie wyraziło na to zgody.

Sprawozdanie

Delegaci zebrani na welodromie w Pruszkowie procedowanie rozpoczęli wobec braku sprawozdań finansowych za lata 2017 i 2018. Zgromadzenie zaczęło się powoli, gdyż przez dłuższy czas żaden z delegatów nie chciał zasiąść w komisji uchwał i wniosków.

Otwierający obrady odchodzący prezes Janusz Pożak przedstawił stan Związku. W wystąpieniu potwierdził, że dług Związku wobec firmy Mostostal Puławy to ponad 9 milionów złotych, a organizację obciążają także opłaty za utrzymanie toru w Pruszkowie, zaciągnięte pożyczki, jak również ponad 900 tysięcy złotych niewykorzystanych lub źle wykorzystanych dotacji, które zwrócić musi do Ministerstwa Sportu i Edukacji (MSiT). Pożak podkreślił także, że udało się spłacić kilka zobowiązań z czasu organizacji Pucharu Świata w Pruszkowie z 2017 roku.

Prezes potwierdził, że na przestrzeni ostatnich dwóch lat prowadzone były rozmowy ze sponsorami, spośród których siedmiu miało być zainteresowanych współpracą. To zakończyło zatrzymanie przez prokuraturę Andrzeja P., byłego dyrektora sportowego Związku.

Pożak sporą część wystąpienia poświęcił organizacji mistrzostw świata w kolarstwie torowym. Z krótkiego sprawozdania wynika, że budżet imprezy wyniósł 3,5 miliona złotych, a Związek organizację zakończył z zyskiem 220 tysięcy złotych netto. Prezes przywołał także badania, według których ekwiwalent reklamowy dla zaangażowanego sponsora w Polsce wyniósł 14,5 miliona złotych, a za granicami około 90 milionów złotych.

Batalia o głosowanie

Przed wyborami na stanowisko prezesa zgłoszono trzy kandydatury: Lucjusza Wasilewskiego, Katarzyny Dzięcioł-Biełowieżec i Krzysztofa Golwieja.

Do głosowania nie doszło szybko. Obiekcje co do kandydatury byłej wiceprezes zgłoszone zostały wobec braku absolutorium, którego nie zostało poprzedniemu zarządowi udzielone. Tego zabrania punkt 27. statutu Związku, stwierdzający, iż “Prezes i członkowie Zarządu, którzy nie uzyskali absolutorium, nie mogą kandydować do władz Związku w najbliższych wyborach.” Problem polegał na tym, że Związek nie złożył sprawozdań finansowych, przez co głosowania nad absolutorium nie odbywały się, a zasiadający w zarządzie takiego nie otrzymali.

Dzięcioł-Biełowieżec funkcję wiceprezesa PZKol pełniła od lutego do października 2018 roku.

Debatę prawników o interpretację przepisów przerywały oskarżenia o nieprawidłowy wybór prezesa po ustąpieniu byłego prezesa Dariusza Banaszka. Były członek zarządu, Przemysław Bednarek, stwierdził, że Dzięcioł-Biełowieżec zostać miała wybrana prezesem podczas jednego z zebrań zarządu Związku, acz informacja nie została podana do wiadomości publicznej.

Burzliwą dyskusję, w której argumenty prawne ścierały się z okrzykami z sali, zakończyło głosowanie nad wnioskiem formalnym Bolesława Bałda, który wnioskował o dopuszczenie do kandydowania wszystkich trzech zgłoszonych. Delegaci w głosowaniu jawnym zdecydowali się na wysłuchanie wszystkich trzech. Najwięcej pytań otrzymała Dzięcioł-Biełowieżec, która w drugiej turze głosowania o fotel prezesa walczyła z Krzysztofem Golwiejem.

Ten przy 62 głosach ważnych uzyskał poparcie 35 delegatów i zastąpił na stanowisku Janusza Pożaka.

1 Comments

  1. Mario

    27 maja 2019, 22:10 o 22:10

    Dramat… gość od przewożenia hostess na tdp prezesem PZKol