Rafał Majka trzeci tydzień Giro d’Italia rozpocznie jutro jako czwarty kolarz klasyfikacji generalnej. Kolarz Bora-hansgrohe w kolejnych dniach walczył będzie o miejsce na podium włoskiego Grand Touru.
29-latek w tym roku walczy o najlepszy w karierze wynik na trasie Giro. W przeszłości Majka zajmował kolejno 7. (2013), 6. (2014) i 5. (2016) miejsca.
Polak na 15. etapie, lombardzkiej przeprawie do Como, stracił 25 sekund do lidera wyścigu Richard Carapaza (Movistar Team), Vincenzo Nibalego (Bahrain-Merida) oraz Simona Yatesa (Mitchelton-Scott), ale czwartą pozycję utrzymał.
Majka górskie odcinki drugiego tygodnia rozpoczął na siódmym miejscu w klasyfikacji generalnej, a dobra jazda na 12. i 13. etapie wywindowała go w okolice podium. Polak na 14. etapie miał trochę problemów na kluczowym podjeździe, ale dojechał do czołówki i etap ukończył jako czwarty.
Wczoraj, w finale “pożyczonym” z trasy Il Lombardia dość aktywnie jechali Nibali i Yates. Majka nie odpowiedział na atak “Rekina z Mesyny” na ostatniej wspinaczce i na zjeździe do mety wraz z Davide Formolo i zbierającym się po kraksie Primozem Roglicem (Jumbo-Visma) gonił grupkę lidera.
Dziś naprawdę walczyłem ze sobą na tych krótkich podjazdach. Po czterech dniach na pełnych obrotach nie jest łatwo, ale walczyliśmy i staraliśmy się nie ponieść strat. Pracowaliśmy razem, Davide poczekał na mnie w kluczowym momencie i na zjeździe razem próbowaliśmy odrobić, ale nie wyszło nam to. Zachowałem czwarte miejsce, więc mogę być z tego zadowolony
– powiedział w komunikacie zespołu.
Po dniu przerwy kolarzy czeka katorżniczy etap w Alpach, na którym sześć podjazdów, w tym Passo del Mortirolo, sprawdzi najlepszych wspinaczy wyścigu.
Julian Alaphilippe pertraktuje z TotalEnergies. Wiadomości i wyniki z piątku, 19 kwietnia.
Kevin Vauquelin drugim miejscem w La Fleche Wallonne 2024 osiągnął swój życiowy wynik w worldtourowym wyścigu.
W niedzielę kolarze i kolarki zakończą sezon wiosennych klasyków. Na ardeńskich wzgórzach czekają dwie bitwy o zwycięstwo w monumencie Liege-Bastogne-Liege.
Chris Harper bez groźnych obrażeń. Płacić, czy nie płacić? Oto jest pytanie. Wiadomości i wyniki z czwartku, 18 kwietnia.
Maxim van Gils zajął trzecie miejsce w jednej z najtrudniejszych edycji La Fleche Wallonne. Tym wynikiem Belg z Lotto Dstny…
Stephen Williams triumfował w Strzale Walońskiej i sięgnął po największy sukces dotychczasowej kariery.
Zobacz komentarze
Będę pchal ile sił, ale wydaje się że 4 miejsce to max co Rafał wykreci. Nibali chyba wygra, carapaz dla Rafała za mocny, a jest jeszcze landa i zwłaszcza yates który w 3 tygodniu zatanczy z wszystkimi. Rafał może przeskoczyc roglica który w 3 tygodniu bardzo dużo straci.
Rafi obyś miał rację. I może Landa jeszcze nie da rady bo skupi się na pomocy koledze z drużyny.
mam podobne wrażenie, ale.....PCHAMY, PCHAMY!!
Jest sporo racji w tym co piszesz jednak przydałoby się więcej szacunku dla rywali Majki , napisałeś wszystkie nazwiska małą literą (wyjątek Nibali ale tylko dla tego , że po kropce) wg Ciebie to są jakieś klocki do ominięcia ,a nie najwyższej klasy specjaliści ? Pamiętaj , że okazując pogardę dla rywali Rafała umniejszasz jego ewentualny sukces.
Gavia zostanie ominięta, a więc sobotni etap będzie najważniejszy! Szanse na podium są duże, ale zagrożenia jeszcze większe! Pchamy! Pchamy!! Pchamy!!!
Trzymam kciuki za zwycięstwo, ale jak się zakończy w dziesiątce to i tak będzie osobistym sukcesem Pana Rafała, bo pomocników z drużyny ma do "kitu".O tej trudności wyścigów nie wygrywa się bez wsparcia drużyny.
Otóż nie. Contador wygrał ostatnie swoje Giro bez drużyny odpierając ataki Landy i Aru. No ale z drugiej strony to był Contador.
A ja mam przeczucie że to Carapaz strzeli w 3 tygodniu, do tego dojdzie zamieszanie z Landą (nie wierzę w jego zapowiedzi dotyczące pomocy). Facet pewnie czuje się ponownie rozgoryczony całą sytuacją. Nibali dla mnie faworytem, ale on też ma czasami słabsze dni. Roglicz chyba nie da rady, i tu otwiera się szansa dla Majki (chyba że, no właśnie...). Zapowiada się pasjonujący tydzień, dodam że dawno nie było takiego niepoukładanego Touru. (Gratka dla nas kibiców).
Tiaa, dziś się otworzyła szansa.
Takie tytuly to niepotrzebne pompowanie balonika ! Niestety Rafal w zadnej grze o roz nie byl i nie bedzie .... Moze o 3 miejsce podium , ale to tez bardzo watpliwe .