Danielo - odzież kolarska

Giro d’Italia 2019: etap 12 – przekroje/mapki

Zapowiedź 12. etapu Giro d’Italia. 23 maja: Cuneo – Pinerolo (158 km ★★★☆☆).

Kończy się zabawa, rozpoczyna się rywalizacja na poważnie. Pierwszy “górski” odcinek na trasie tegorocznego wyścigu połączy Cuneo i Pinerolo, wspominając wyczyn Fausto Coppiego, który w 1949 roku na 254-kilometrowym etapie pomiędzy tymi miastami pokonał Gino Bartalego o dwanaście minut. Tym razem co prawda zabraknie przełęczy, na które wspinano się 70 lat temu (Colle della Maddalena, Col de Vars, Col d’Izoard, Col de Montgenèvre i Colle Sestriere), lecz mimo wszystko zawodnicy nie będą mieli łatwo.

Po starcie w Cuneo odcinek cały czas będzie prowadził po delikatnie wybrzuszonym terenie, aczkolwiek żaden z podjazdów w pierwszej części nie powinien stanowić żadnego wyzwania. Kolarze dojadą do Pinerolo już około 90 kilometrów przed metą, rozpoczynając pętlę, po której wrócą do miasta. W centrum zawodnicy będą zmagać się z brukowanym podjazdem San Maurizio (500 m; 13,2%), który widzieliśmy w 2016 roku, gdy Giro po raz ostatni zawitało do tego miasta. Ta ścianka tym razem nie powinna jednak za wiele namieszać.

Sytuację dramatycznie powinien jednak zmienić rozpoczynający się 41 kilometrów przed metą podjazd na Montoso. To pierwsza górska premia pierwszej kategorii na trasie wyścigu, ścianka o wysokim nachyleniu, średnio wynoszącym 9,5%, a momentami sięgającym nawet 14%. Najłatwiejszą częścią jest początek 8,8-kilometrowej wspinaczki, potem im dalej, tym gorzej, choć w końcówce znów droga nieco odpuszcza. Zjazd z premii górskiej będzie z kolei bardzo techniczny i również stromy.

Za zjazdem czeka lotna premia w Cavour, a następnie do pokonania będzie kilkukilometrowy dojazd do Pinerolo. Tam zawodnicy zaliczą San Maurizio (500 m; 13,2%) – tym razem podjazd zakończy się równe dwa kilometry przed metą. Jego zjazd będzie wymagający i kręty, zakończy się kilometr przed metą. Na ulicach miasta czeka kilka zakrętów o kącie 90 stopni, a sam finisz odbędzie się w centrum miasta.

Czego można się zatem spodziewać? Montoso to bardzo wymagający podjazd, który z pewnością podzieli stawkę, lecz ataki ze strony faworytów są mało prawdopodobne, gdyż ci będą chcieli zaoszczędzić siły na trzy kolejne wymagające odcinki. Próby na samej wspinaczce są możliwe, lecz nie powinny wprowadzić zasadniczych różnic. Nie znaczy to jednak, że nie  zobaczymy faworytów w akcji – wyselekcjonowana grupa ma mocne szanse dojechać do Pinerolo jako pierwsza, a na San Maurizio ktoś może spróbować stworzyć różnicę.

Duże szanse powinni mieć uciekinierzy, niekoniecznie mający na celu przejęcie koszulki lidera, ale chcący etapowy sukces odnieść przed grupką mocarzy wyścigu.

Premie górskie na trasie
Montoso (125,9 km – 32,1 km przed metą; 8,8 km; 9,5%, kat. 1)

Lotne premie na trasie
Paesana (60,8 km – 97,2 km przed metą)
Cavour (142,3 km – 15,7 km przed metą)

Start honorowy do etapu o godz. 13:10, start ostry o godz. 13:15 po 2,7-kilometrowym odcinku neutralnym
Planowany finisz: 16:59-17:25

Początek transmisji w stacji Eurosport 1: 13:15

1 Comment

  1. Led_2008

    23 maja 2019, 11:57 o 11:57

    wreszcie cos nierównego i z górki i pod górkę. Zaczyna się.