Szlakiem Grodów Piastowskich

CCC Tour Grody Piastowskie 2019. Maciej Paterski: „wyścig jest jeszcze otwarty”

Sobotnim zwycięstwem w Jaworze Maciej Paterski wyraźnie pokazał, że mimo początkowego niepowodzenia ekipa Wibatech Merx Wrocław wciąż liczy się w tegorocznej odsłonie CCC Tour Grody Piastowskie.

Patrząc na wyniki pierwszych dwóch dni „Grodów” można odnieść wrażenie, że w rywalizacji na Dolnym Śląsku dominuje polkowicka ekipa CCC Development. Mimo stosunkowo niskiej średniej wieku, „pomarańczowi” niewątpliwie dyktują tu tempo.

Nie jest jednak tak, że Kamil Małecki i jego koledzy z CCC zdominowali w pełni ten wyścig, co najlepiej pokazał sobotni etap ze Złotoryi do Jawora. Pod względem samej trasy nie był to najtrudniejszy z odcinków, jednak dla sporej części zawodników większym problemem niż trzy podjazdy 2. kategorii mogły być kiepskie warunki pogodowe, w jakich przyszło im się ścigać.

Podczas gdy jedni mieli problemy z jazdą w chłodzie i deszczu, drużyna Wibatech Merx Wrocław radziła sobie całkiem nieźle. Po aktywnej jeździe, szczególnie w końcówce etapu, zespół Wiesława Ciasnochy zanotował etapowy sukces. Jako pierwszy linię mety przekroczył Maciej Paterski.

Bardzo dziękuję chłopakom, bo wykonali super pracę na ostatnim podjeździe, a później perfekcyjnie mnie rozprowadzili. Udało nam się więc zrealizować założony plan

– mówił na mecie w Jaworze etapowy triumfator, dodając:

Chcieliśmy atakować pod ostatnią górską premię i zrobić selekcję w grupie. Trochę się to udało, choć i tak zostało sporo zawodników. Mimo to dzięki temu mogliśmy z powodzeniem rozegrać końcówkę.

Sięgnięcie po etapowe zwycięstwo nie było jednak dla Paterskiego tak łatwe, jak wynika to z jego słów. Zawodnika Wibatechu na około 50 kilometrów przed metą zatrzymał defekt, po którym sam musiał dochodzić peleton, co kosztowało go sporo sił.

Defekt na szczęście przydażył się jeszcze w takim miejscu, że mogłem dojść grupę, zachowując jednocześnie wystarczająco dużo sił, co wykorzystałem na finiszu. W końcówce wciąż było nas całkiem sporo w czołówce, więc postanowiłem wziąć na siebie ciężar i podjąłem się finiszu

– kontynuował „Patera”, którego zdaniem decydujący dla klasyfikacji generalnej CCC Tour Grody Piastowskie będzie dopiero niedzielny etap.

Jutro będzie ciężko, naprawdę ciężko. Przede wszystkim pogoda będzie brzydka – będzie bardzo zimno i mokro. Mimo to jesteśmy dobrze nastawieni. Początek wyścigu nie poszedł co prawda po naszej myśli. Ja sam pojechałem czasówkę poniżej swoich oczekiwań, więc tym bardziej cieszę się, że dzisiaj udało się wygrać etap. Myślę, że wyścig jest wciąż otwarty i wszystko może się wydarzyć

– zakończył.

Martyna Maria Kobylińska

Recent Posts

Magnus Bäckstedt o Kasi Niewiadomej | Van Aert i Stuyven po operacjach

Jak zmieniły się przygotowania Katarzyny Niewiadomej w roku 2024? Stuyven i Van Aert po operacjach. Wiadomości z czwartku, 28 marca.

28 marca 2024, 17:35

Trasa Giro d’Abruzzo | Arnaud Demare musi odpocząć

Demi Vollering pożegna się z SD Worx-Protime. Zwycięstwa Benoita Cosnefroya i Marianny Vos. Wiadomości i wyniki ze środy, 27 marca.

27 marca 2024, 20:51

Dwars door Vlaanderen 2024. Matteo Jorgenson z chaosu

Matteo Jorgenson po ataku na ostatnich kilometrach wygrał 78. edycję Dwars door Vlaanderen – A travers la Flandre.

27 marca 2024, 16:46

[Aktualizacja] Wout van Aert kontuzjowany

Wout van Aert złamał obojczyk i kilka żeber w kraksie na trasie Dwars Door Vlaanderen. Belg nie wystartuje w kolejnych…

27 marca 2024, 15:41

Anatomia zwycięstwa. Jak Mads Pedersen wygrał Gandawa-Wevelgem?

Mads Pedersen wie, że może wygrywać z najlepszymi, ale rozumie, że kluczem do pokonania Mathieu van der Poela czy Wouta…

27 marca 2024, 08:55

„Różowy dywan” dla Pogacara | Jasper Philipsen na celowniku czterech zespołów

Franck Bonnamour zwolniony z Decathlon AG2R. Wiadomości z wtorku, 26 marca.

26 marca 2024, 20:11