Danielo - odzież kolarska

CCC Tour Grody Piastowskie 2019. Kamil Małecki: „taka presja motywuje do zwycięstw”

Na półmetku rywalizacji w 54. edycji CCC Tour Grody Piastowskie to Kamil Małecki stanowi najjaśniejszy punkt ekipy CCC Development.

Wywodzący się z Baszty Bytów kolarz wygrał czwartkowe kryterium uliczne w Legnicy, które stanowiło nieoficjalny prolog zmagań w „Grodach”. Z kolei dziś rano bliski był sięgnięcia po etapowe zwycięstwo w czasówce. Z powodu przewinienia „wlepiono mu” 2 sekundy kary, co przesunęło go na drugą lokatę.

Małecki nie poddał się jednak i kilka godzin później stanął na najwyższym stopniu podium. Tym razem jako zwycięzca 2. etapu z Głogowa do Polkowic, przejmując jednocześnie koszulkę lidera klasyfikacji generalnej CCC Tour Grody Piastowskie.

Trochę byłem zawiedzony poranną czasówką. Z drugiej strony nie musieliśmy dzięki temu tak kontrolować popołudniowego etapu, chociaż Vorarlberg nie do końca chciał wziąć to na swoje barki i włączyliśmy się później do pracy, żeby można było w ogóle finiszować

– mówił na mecie w Polkowicach zawodnik „pomarańczowej” ekipy.

Summa summarum wyszło to nam na dobre i wygraliśmy drugi etap, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni.

Zdobycie koszulki lidera klasyfikacji generalnej „Grodów” to jedno. Inną rzeczą jest już jej utrzymanie, szczególnie gdy wziąć pod uwagę fakt, że dwa najtrudniejsze etapy wyścig dopiero przed kolarzami.

Jutro to już my będziemy musieli kontrolować. Ten jutrzejszy etap będzie jeszcze w miarę do przejechania- mamy trzy podjazdy, które nie są aż tak ciężkie. Jednak w niedzielę będzie już bardzo ciężko. Poza wymagającą trasą także pogoda ma być słaba – ma być zimno i mokro – więc to na pewno będzie wyzwanie

– dodał Kami.
Trudno nie zdać sobie sprawy, że na zawodnikach grupy CCC startujących w „Grodach” ciąży dodatkowa presja związana ze sponsorem, który swoją siedzibę ma właśnie w Polkowicach. Dla Małeckiego nie stanowi to jednak problemu i jak krótko skwitował na mecie:

Taka presja motywuje nas do zwycięstw, co z resztą widać.