Patrick Lefevere chce zatrzymać w składzie Juliana Alaphilippe’a, któremu wygasa w 2019 kontrakt, ale szef Deceuninck-Quick Step powtarza to co zawsze, możliwości budżetu jego zespołu są ograniczone.
Julian wie, ile znaczy dla nas, a my wiemy ile jesteśmy warci dla niego. Ale jest różnica między podwyżką w kontrakcie o dziesiątki, a setki tysięcy euro
– powiedział Lefevere o tegorocznym zwycięzcy Strade Bianche, Mediolan-San Remo i Strzały Walońskiej.
Odbyliśmy dobrą rozmowę po klasykach. Pytanie tylko, czy porozumiemy się w sprawach finansowych. Chcę nadal pracować z Julianem, jednak nie za wszelką cenę
– zaznaczył Belg w “Het Nieuwsblad”.
Belgijska gazeta twierdzi, że Alaphilippe nie otrzymał dotąd oferty od Total Direct Energie, który według “La Gazzetta dello Sport” gotów jest mu płacić 4 miliony euro rocznie. Nie zgłosił się również Team Ineos, wysyłający sygnały o zainteresowaniu 26-letnim Francuzem.
Alaphilippe póki co rozpoczyna długie przygotowania do Tour de France. Wcześniej w planach ma Hammer Series w Stavanger (24-26 maja), Critérium du Dauphiné (9-18 czerwca) i mistrzostwa Francji.
Mariusz Szymański (@domelon)
9 maja 2019, 14:36 o 14:36
Podobne rozmowy i te same komunikaty od Patricka Lefevere jak przy tym jak Michał Kwiatkowski odchodził z Jego ekipy.