Egan Bernal (Team Ineos) nie stanie 11 maja na starcie wyścigu Giro d’Italia.
22-latek, który we Włoszech poprowadzić miał Team Ineos, upadł na treningu i złamał obojczyk.
Brytyjski zespół potwierdził tę informację. Kontuzja wykluczy Kolumbijczyka z udziału w Corsa Rosa. Wyścig rozgrywany na włoskich szosach w maju miał być dla Bernala debiutem w roli lidera ekipy w trzytygodniowych zmaganiach.
Bernal w tym sezonie wygrał Paryż-Nicea i na 3. miejscu skończył Volta a Catalunya.
Kocurello1
4 maja 2019, 21:40 o 21:40
No to na starcie odpada jeden z faworytów.
sdadas271092
4 maja 2019, 22:00 o 22:00
Ja mam wrażenie, że Sky go zajedzie. Znisczy. Tak jak Team Telekom Ullricha. Gośc jest za młody na liderowanie. Czy oni są naprawdę nienormalni w tym INEDOS
reko
5 maja 2019, 11:34 o 11:34
tylko jakby spojrzeć na kolumbijczyków to największe sukcesy odnoszą na początku kariery a później się dziwnie kończą. Oczywiście lepiej byłoby go trzymać pod parasolem jeszcze 2-3 lata, ale z drugiej strony spokojnie jako lider poradził sobie na Californii i w tym roku na Nicei. Ładnie przejechał TdF w zeszłym roku, zatem jak nie w tym to w przyszłym roku można go wrzucić na lidera Giro lub Vuelty. TdF to za duża presja na młodego zawodnika. Może skończy się za 5 lat, a może nie, ale z drugiej strony jak jest noga to dlaczego nie ma zrobić wyniku.