Victor Campenaerts (Lotto Soudal) ustanowił na welodromie w Aguascalientes nowy rekord w jeździe godzinnej, który wynosi teraz 55 kilometrów i 89 metrów.
Belg tym samym poprawił rekord Bradleya Wigginsa, który w 2015 roku na londyńskim LeeValley Park wykręcił 54 km 526 metry.
Belgijski zawodnik próbę na torze w meksykańskim Aguascalientes podjął po trzech tygodniach przygotowań i aklimatyzacji na miejscu oraz podporządkowaniu atakowi na rekord Wigginsa ostatnich sześciu miesięcy życia.
27-latek rozpoczął 60-minutowe zmagania punktualnie o godzinie 18 polskiego czasu, a jego walkę można było śledzić poprzez oficjalny kanał UCI w serwisie YouTube.
Od samego początku Campenaerts kręcił w mocnym, równym tempie, niemalże porównywalnym z tym, w jakim cztery lata temu jechał Wiggins. Po 15 minutach jego średnia wynosiła 54,975 km, a pierwsze pół godziny pokonał w tempie 55,1 km/h.
Mimo ogromnego wysiłku zawodnik Lotto Soudal do samego końca jechał skupiony, utrzymując aerodynamiczną pozycję i pilnując toru jazdy. Choć wraz z kolejnymi okrążeniami jego średnia stopniowo spadała, do samego końca przekraczała 55 km, co ostatecznie pozwoliło Campenaertsowi ustanowić nowy rekord w godzinnej jeździe na czas, lepszy od dotychczasowego o 563 metry.
Holender Maikel Zijlaard wygrał w Payerne prolog 77. edycji szwajcarskiego wyścigu Tour de Romandie.
"Atomówki" przed startem w Gracia. Isaac del Toro w UAE Team do 2029 roku . Liane Lippert rozpoczyna sezon. Wiadomości…
Forma jest, ale wyniku w Liege brak. Michał Kwiatkowski i Tom Pidcock po Liege-Bastogne-Liege i Ardeńskich Klasykach.
Lefevere chce Evenepoela na starcie Ronde. Intergiro wraca na Giro d’Italia. Wiadomości i wyniki z poniedziałku, 22 kwietnia.
Katarzyna Niewiadoma wywalczyła piąte miejsce w Liege-Bastogne-Liege Femmes mimo kraksy w pierwszej fazie rywalizacji.
Od wtorku kolarze powalczą we francuskojęzycznej części Szwajcarii w sześciodniowym wyścigu WorldTour - Tour de Romandie (23-28 kwietnia).
Zobacz komentarze
Ciekawe ile za to zarobił?
Raczej nic lub niewiele. To jedno z wyzwań, które kolarze chcą osiągnąć sami dla siebie i są szczęśliwi, jeśli dostaną wolną rękę i fundusze na tę zachciankę od swoich teamów. Team potem może to wykorzystać jakoś w promocji, ale największą korzyść miałby zespół sponsorowany przez producenta sprzętu, a to akurat nie jest przypadek Lotto-Soudal.
Czyli przejechał 220,356 okrążenia, a zatem zabrakło mu 1,644 okrążenia do 1/3 liczby bestii okrążeń.