Fabio Aru plany startu w Giro d’Italia musi odłożyć do przyszłego roku. Reprezentanta UAE Team Emirates czeka operacja nogi.
28-letni Sardyńczyk po rozczarowującym zeszłym sezonie w tym miał powrócić do czołówki grandtourowców. Pierwsze starty jednak tego nie zapowiadały, z trasy Paryż-Nicea zszedł już na trzecim etapie. Arabski zespół wydał komunikat, w którym wyjaśnił przyczynę słabej dyspozycji swojego zawodnika.
Według lekarzy UAE stoi za tym „zwężenie tętnicy biodrowej w lewej nodze, które uniemożliwia odpowiedni dopływ krwi przy próbie maksymalnego wysiłku. Ten problem i wynikający z niego spadek mocy podczas najbardziej intensywnych wysiłków Sardyńczyka, ograniczały jego możliwości” – czytamy.
Aru w najbliższym czasie przejdzie zabieg udrożnienia tętnicy, po którym wróci do peletonu w drugiej części sezonu.
Z jednej strony mogę tylko czuć ulgę, że znalazłem przyczynę problemu. Z drugiej, jestem zły na prześladujący mnie pech, który zmusi mnie do ponownego opuszczenia Giro d’Italia. Postaram się jak najszybciej położyć kres temu mrocznemu okresowi
– stwierdził zwycięzca Vuelta a Espana 2015.
Wlada
24 marca 2019, 18:15 o 18:15
Istotna klinicznie miażdżyca w tym wieku? Bo jak wygrywał w poprzednich latach to jakoś zwężenie tętnicy mu nie przeszkadzało
Chinczyk
24 marca 2019, 20:03 o 20:03
Po prostu sztab stara się wytłumaczyć dlaczego po przejściu do UAE Aru nie jest wstanie walczyć o podium na wszystkich wyścigach.
Widz
24 marca 2019, 20:04 o 20:04
“Wszystkich” czyli ranga zawodów czy gdzie startuje.
Lolo
25 marca 2019, 17:23 o 17:23
Raczej tam gdzie startuje
michwoz
26 marca 2019, 08:57 o 08:57
Widocznie wtedy zwężenie nie było tak duże. Czy przypadkiem Kruijswijk nie miał tego samego problemu kilka lat temu?
Wlada
26 marca 2019, 16:12 o 16:12
Faktycznie , może tu chodzić o dość typowe dla kolarzy zwężenie tętnicy biodrowej wywołane przewlekłym uciskiem.