Danielo - odzież kolarska

Strade Bianche 2019. Greg van Avermaet celuje w zwycięstwo

kolarze CCC Team

Greg van Avermaet zaciera ręce przed zbliżającą się rywalizacją na toskańskich, białych szutrach. Liczy, że może tym razem uda mu się stanąć na najwyższym stopniu podium.

Uwielbiane zarówno przez kibiców, jak i samych kolarzy Strade Bianche rozegrane zostane w sobotę 9 marca. Pośród gwiazd światowego peletonu, które zjadą do Sieny, obecny będzie także Greg van Avermaet. Lider CCC Team nie ukrywa, że jedzie tam po zwycięstwo.

Na początku każdego sezonu czekam na Strade Bianche, bo to jeden z najpiękniejszych wyścigów sezonu. Moja forma z Omloop Het Nieuwsblad napawa mnie pewnością siebie i potwierdza, że jestem tam, gdzie powinienem być w tym punkcie sezonu klasyków. W Strade Bianche zawsze kręcę się w czołówce. Byłem dwa razy na podium, ale nie wygrałem, to zatem mój cel

– zapowiadał Belg, który zarówno w 2017, jak i 2015 roku kończył Strade Bianche na 2. miejscu.

Podczas wyścigu prowadzącego przez białe, toskańskie drogi kluczową sprawą dla układu rywalizacji jest pogoda. Van Avermaet doskonale pamięta zarówno te suche, jak i te mokre edycje i wygląda na to, że te pierwsze bardziej mu odpowiadają.

Warunki pogodowe zapowiadają się na o wiele lepsze niż rok temu, więc powinniśmy mieć miłą sobotę i ciekaw wyścig

– wyjaśnił van Avermaet, któremu wtórował dyrektor sportowy CCC Team, Valerio Piva:

Na chwilę obecną prognozy nie przewidują deszczu, to dobra wiadomość. Wyścig jest zdecydowanie lepszy dla kolarzy, jeśli rozgrywany jest w suchych warunkach, rywalizacja jest wtedy bardziej otwarta. Poprzedni rok jest dobrym przykładem tego, że deszcz potrafi wiele namieszać.

W składzie CCC Team obok Van Avermaeta pojawią się Josef Cerny, Michael Schar, Gijs Van Hoecke, Nathan Van Hooydonck, Guillaume Van Keirsbulck oraz Łukasz Wiśniowski.

2 Comments

  1. Jedrek

    8 marca 2019, 15:14 o 15:14

    Myślę że kluczową sprawa jest aby w czołowej grupie/grupce która dojedzie do mety GVA miał ze sobą co najmniej jednego silnego zawodnika do pomocy, inaczej znowu może się powtórzyć sytuacja jak ze Stybarem na Omloopie.

    • Xedron

      8 marca 2019, 20:15 o 20:15

      Dobrze będzie jak sam Greg będzie na czele wyścigu, ale to nie będzie większa grupa. To będzie albo pojedynczy kolarz albo hmm do pięciu kolarzy? Historia na to wskazuje i w tym akurat wyścigu może zostać podtrzymana. Także pomocnik na ostatnich kilometrach raczej odpada, bo zostaną sami najsilniejsi liderzy. To samo tyczy się QS. Stybar powinien być z najlepszymi, a w Alaphilippe jednak nie wierzę. Włochy to nie Belgia 🙂