Danielo - odzież kolarska

Torowe MŚ 2019: dzień 1. Holendrzy i Australijki złoci w sprincie

Drużyny sprinterów z Holandii o Australii sięgnęli po tytuły mistrzów świata podczas pierwszego wieczoru na pruszkowskim welodromie.

Sprint drużynowy

Wyniki | sprint drużynowy (K) – finał

Wieczorna sesja w pierwszym dniu torowych mistrzostw świata rozpoczęła się od rywalizacji żeńskich duetów w sprincie. W kwalifikacjach poziom zawodniczek był bardzo wyrównany – dość powiedzieć, że trzy pierwsze zespoły zmieściły się w jednej sekundzie.

Do 1. rundy awansowało osiem najlepszych dwójek: Australijki, Rosjanki, Niemki, Litwinki, Meksykanki, Holenderki, Francuzki i Chinki. Niestety, duet Urszuli Łoś i Marleny Karwackiej nie zdołał załapać się do tego grona. Nasze reprezentantki, z czasem 33.924, zajęły 10. lokatę i tym samym zakończyły swój udział w konkurencji sprintu drużynowego kobiet.

W 1. rundzie rozgrywane były cztery biegi, z których zwycięsko wyszły Rosjanki i Australijki, które z najlepszymi czasami tego fazy zmagań zakwalifikowały się do finałowego wyścigu o złoto. Dwie kolejne zwycięskie ekipy, Meksykanek i Niemek, wieczorem walczyły między sobą o brązowe medale.

Finałowa rozgrywka zakończyła się na korzyść Australijek – Stephanie Morton i Kaarle McCulloch, które okazały się szybsze od Darii Shmelevej i Anastasii Voinovej. Rosjankom przyszło zadowolić się srebrem. Po brąz sięgnęły za to Niemki Mirian Welte i Emma Hinze, pokonując Meksykanki Luz Danielę Gaxiolę Gonzalez i Jessicę Salazar Valles. Polki zajęły w sprincie 10. lokatę.

Wyniki | sprint drużynowy (M) – finał

Drugi komplet medali w sprince drużynowym czekał dziś na mężczyzn, którzy startowali w trzyosobowych zespołach i pokonywali po trzy okrążenia. Tutaj najmocniejsi okazali się Holendrzy, którzy świetnie radzili sobie juz od kwalifikacji, awansując z nich do 1. rundy z pierwszej pozycji. Bardzo dobry rezultat w kwalifikacjach uzyskali także Polacy – Rafał Sarnecki, Mateusz Rudyk i Krzysztof Maksel, osiągając 4. wynik. Poza nimi do 1. rundy dostali się także Francuzi, Nowozelandczycy, Niemcy, Rosjanie, Australijczycy i Brytyjczycy.

W biegu pierwszej rundy naszym chłopakom nie poszło już niestety aż tak dobrze. Oczekiwania były spore, ale Polacy ulegli Niemcom, którzy dostali się do finału “B” o brązowe medale. Ich rywalami w tym biegu byli Rosjanie i to właśnie oni po rzeczone krążki sięgnęli. Po złoto pojechali z Holendrami Francuzi, ale nie byli w stanie choćby zbliżyć się do poziomu rywali, kończąc ze srebrem.

Polska trójka ostatecznie zakończyła sprint drużynowy na 7. miejscu.

Scratch

Wyniki | scratch (K) – finał

Pierwszego dnia torowych mistrzostw świata w Pruszkowie do walki o medale stanęły także panie specjalizujące się w scratchu. To konkurencja najbardziej przypominająca wyścig szosowy, w którym nie brakuje ataków, prób ucieczek, a o ostatecznym wyniku decyduje kolejność na mecie.

Biało-czerwone barwy w tym wyścigu reprezentowała Justyna Kaczkowska, która jechała bardzo aktywnie i była widoczna przez znaczną część rywalizacji. Niestety, w końcówce scratchu doszło do potężnej kraksy, która wyeliminowała z jazdy sporą część zawodniczek. Pośród nich była również Kaczkowska, nie kończąc ostatecznie wyścigu.

Po złoto w scratchu sięgnęła Brytyjka Elinor Barker, pokonując broniącą tytuły Holenderkę Kirsten Wild oraz Belgijkę Julien D’Hoore.

Wyścig drużynowy na dochodzenie

Wyniki | drużynowy wyścig na dochodzenie (M) – 1. runda

Biegi sprinterów w sesji wieczornej przełamał nieco “gościnny” występ męskich drużyn w wyścigu na dochodzenie. Po popołudniowych kwalifikacjach najlepsza ósemka ponownie stanęła w szranki w ramach 1. rundy.

Do finału A, o złote medale, awansowali Brytyjczycy i Australijczycy, którzy w 1. rundzie uzyskali niemalże identyczne czasy, pewnie pokonując przeciwników. W finale “B”, o trzecie miejsce, w czwartek wieczorem pojadą zaś Duńczycy i Kanadyjczycy.

W 1. rundzie wyścigu na dochodzenie w polskim zespole doszło do małej zmiany. Do Adriana Kaisera, Bartosza Rudyka i Szymona Krawczyka dołączył Daniel Staniszewski, zajmując miejsce Szymona Sajnoka. W takim składzie Polacy uzyskali czas 4:00.711, co nie dało im szansy na wejście do strefy medalowej.