Na dwa miesiące przed tegoroczną edycją organizatorzy Paryż-Roubaix przedstawili trasę trzeciego monumentu w sezonie.
Wyścig 14 kwietnia rozegra się na 257-kilometrowej trasie, ruszając po raz kolejny z Compiègne, na północ od stolicy Francji. Długość “kocich łbów” wyniesie 54,5 kilometra – dokładnie tyle samo co w 2018 roku, gdy na welodromie w Roubaix zwyciężył Peter Sagan (Bora-hansgrohe).
Wprowadzono jednak delikatne zmiany w porównaniu do ostatniej edycji. Zawodnicy tradycyjnie wpadną na bruki w okolicach Troisvilles, po niemal 100 kilometrach jazdy, lecz pierwszy sektor będzie liczył nie 2200 metrów, a zaledwie 900 i zakończy się nie w Inchy, lecz w centrum Troisvilles. Następnie w harmonogram wpisano 3000-metrowy sektor Briastre, który tym razem zostanie pokonany z drugiej strony. Tam przed rokiem śmierć ponióśł Michael Goolaerts, upadając po ataku serca. Nie wiadomo jednak, czy zmiana jest wywołana tym tragicznym wydarzeniem.
1800-metrowy odcinek pomiędzy Viesly i Quievy będzie następnym na planie, wracając po rocznej przerwie. Kolejne dwa sektory – Quiévy (3,7 km) i Saint-Vaast (138 km – 1,5 km) również zostały odwrócone i zostaną pokonane inaczej, niż w 2018 roku. Później czekać będzie 2,3-kilometrowa brukowana droga pomiędzy Vertain i Saint-Martin-sur-Écaillon, która ostatni została wykorzystana przez peleton “Piekła Północy” dwa lata temu.
Od tego punktu trasa będzie identyczna, jak w ubiegłym sezonie. Jedyną, formalną różnicą jest zmiana oficjalnej długości głównego sektora, Trouée d’Arenberg. Zamiast 2400 metrów podawany będzie dystans 2300 metrów. Organizatorzy podkreślają jednak, że w słynnym lesie ani jedna kostka nie została ruszona. Łącznie zawodnicy zaliczą 29 sektorów, a finisz – tradycyjnie – przygotowano na welodromie w Roubaix.
Tegoroczna, 117. edycja Paryż-Roubaix zostanie rozegrana 14 kwietnia.
Zysuś
13 lutego 2019, 21:22 o 21:22
Arenberg zbiegł się przez srogą zimę?
Mikołaj Krok
14 lutego 2019, 11:15 o 11:15
Nie, ponowny pomiar długości wskazał 2300 metrów, a nie 2400.