Danielo - odzież kolarska

Gandawa-Wevelgem 2019. Mathieu van der Poel w pierwszej lidze

Mistrz świata w kolarstwie przełajowym Mathieu van der Poel może w marcu stanąć na starcie semi-klasyku Gandawa-Wevelgem.

Organizator imprezy, która wyścigami przez pokryte “kocimi łbami” dróżki pól Flandrii upamiętnia tragedię I wojny światowej, rozdał zaproszenia na 81. edycję wyścigu.

W zmaganiach należącego do cyklu WorldTour wyścigu wystąpi 18 zespołów z pierwszej ligi oraz siedem zaproszonych przez organizatorów. W tym gronie znalazły się cztery belgijskie składy: Sport Vlaanderen-Baloise, Wallonie-Bruxelles, Wanty- Groupe Gobert i Corendon-Circus. Ta ostatnia, od stycznia zarejestrowana w drugiej dywizji, w swoich szeregach ma właśnie Van der Poela, który już wcześniej zgłaszał chęć startu w szosowych wyścigach we Flandrii.

Na liście zaproszonych znalazły się też francuskie grupy Direct Energie oraz Cofidis i holenderska formacja Roompot-Charles.

24-letni mistrz świata w przełajach, podobnie jak jak jego rówieśnik Wout van Aert, otwarcie mówił o odkrywaniu ścigania szosowego w sytuacji, w której w wyścigach przełajowych wygrał już niemal wszystko. Holender w sezonie 2018 startował na szosie, zdobywając mistrzostwo Holandii, wicemistrzostwo Europy oraz wygrywając Boucles de la Mayenne (2.1), Ronde van Limburg (1.1), a także dwa etapy Arctic Race of Norway (2.HC).

W tym roku w planach Van der Poela są Danilith Nokere Koerse (20 marca), Bredene Koksijde Classic (22 marca), potem Gandawa-Wevelgem (31 marca), a następnie Dwars door Vlaanderen (3 kwietnia) i, po otrzymaniu zaproszenia, Ronde van Vlaanderen (7 kwietnia). Holender nie skończy na tym klasyków, bo, jeśli jego ekipa zostanie zaproszona, wystąpić zamierza także w Brabanckiej Strzale (17 kwietnia) i Amstel Gold Race (21 kwietnia).

Start w Gandawa-Wevelgem byłby pierwszym wyścigiem na poziomie WorldTour w karierze Holendra.

Gandawa-Wevelgem odbędzie się 31 marca, a na liczącej 251,5 kilometra trasie wyrośnie 10 bergów, w tym pokonywana dwukrotnie kombinacja Baneberg-Kemmelberg. Do tego w programie znajdzie się 8 podjazdów oraz trzy wąskie, lekko utwardzane odcinki, tzw. plugstreets.