Richie Porte pierwsze starty w barwach grupy Trek-Segafredo zanotuje na trasach mistrzostw Australii oraz australijskiego wyścigu etapowego Herald Sun Tour (30 stycznia – 2 lutego).
Mistrzostwa Australii i Nowej Zelandii z zimowego snu budzą zawodników WorldTour pochodzących z antypodów – start w styczniu to szybki początek sezonu, ale wciąż bardziej okazja pokazania się kibicom. Porte, który po trzech sezonach zmienia barwy BMC Racing na Trek-Segafredo, sezon 2019 rozpocznie właśnie na trasie krajowych mistrzostw w Ballarat (4-8 stycznia).
Tasmańczyk nie ogłosił jeszcze decyzji co do startu w Tour Down Under (15-20 stycznia), ale potwierdził udział w pięciodniowej etapówce Herald Sun Tour, co sugeruje zmiany w powtarzanym od lat programie. Bardzo prawdopodobne jest, iż będzie to jego pierwszy wyścig etapowy w nowym sezonie. Impreza rozgrywana w stanie Wiktoria, położonym na południowym-wschodzie Australii, liczy pięć etapów, a w programie znalazł się jeden górski finisz i dwa etapy pagórkowate.
Porte po raz ostatni na starcie Herald Sun Tour stanął w 2011 roku, w ostatnich sezonach chętniej wybierając właśnie Tour Down Under. Na trasie wyścigu wokół Adelaide wygrał pięć etapów na Old Willunga Hill, a w 2017 roku jego klasyfikację generalną.
Starty na antypodach powoli zainaugurują kolejny w karierze marsz ku Tour de France – wyścigowi, któremu Porte podporządkował najlepsze lata kariery i który jego marzenia złamał w ostatnich sezonach dwukrotnie. W barwach amerykańskiego zespołu 33-latek powinien być liderem na lipcowy Tour. Porte w “Wielkiej Pętli” finiszował piąty w 2016 roku, ale w sezonach 2017 i 2018 wyścigu nie skończył przez kraksy. Pecha miał także w 2015 roku na trasie Giro d’Italia i póki co, mimo łatki jednego z najlepszych specjalistów w górskich imprezach etapowych, na koncie nie ma jeszcze podium Grand Touru.