Esteban Chaves odlicza już dni do nowego sezonu. Kolumbijczyk, który nie poczuł smaku rywalizacji od zakończenia Giro d’Italia, ma nadzieję na powrót do najwyższej dyspozycji.
Zawodnik Mitchelton-Scott po rewelacyjnym sezonie 2016 (zwycięstwo w Il Lombardia i końcowe podia Giro d’Italia i Vuelta a Espana) oraz naznaczonym kontuzjami roku 2017, ostatni sezon rozpoczął obiecująco, gdyż wygrał Herald Sun Tour (2.1), a na „Corsa Rosa” wziął pierwszy górski etap na Etnie. Dalsza część wyścigu nie potoczyła się jednak po myśli 28-latka, jechał jak nie on, odpadając na niewielkich podjazdach.
Chaves zniknął po tym z peletonu. Przeszedł szereg badań i dopiero w sierpniu poinformował, że walczy z wirusem Epsteina-Barra, tym samym który tak prześladuje Beñata Intxaustiego i Marka Cavendisha. Daty swojego powrotu wówczas nie podał, dopiero teraz zdradzając konkretny plan.
Chciałbym przyjechać z Mitchelton-Scott lub wystąpić z reprezentacją narodową w Tour Colombia. Liczę, że uda mi się uwzględnić ten wyścig w moim harmonogramie
– powiedział na stronie internetowej Kolumbijskiego Związku Kolarskiego.
Tour Colombia odbędzie się w dniach 12-17 lutego. Na starcie obok śmietanki kolumbijskiego kolarstwa zapowiadani się Chris Froome, Alejandro Valverde i Julian Alaphilippe.