Adam Żuber sięgnął po zwycięstwo w czwartej odsłonie przełajowego Pucharu Polski, która rozgrywana była na Dolnym Śląsku.
Dzień przed mistrzostwami Europy w Kolarskie Przełajowym w Polsce odbyła się kolejna seria Pucharu Polski. Tym razem zawodnicy rywalizowali w pęcławskich Kotowicach.
Grono startujących w wyścigu mężczyzn open (elita + orlik + junior) było tym razem naprawdę skromne. Na lini startu ustawiło się zaledwie 25 zawodników, spośród których najlepszym okazał się Adam Żuber. O blisko minutę pokonał on weterana przełajowych wyścigów Mariusza Gila (Eurobike Kaczmarek Electric Team), a niespełna półtorej minuty stracił Patryk Kostecki (Domin Sport). Czwarty na kresce Wojciech Ceniuch (GKS Cartusia) wygrał w kategorii orlików, a wśród juniorów najlepiej wypadł co prawda Piotr Kryński (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team), jednak stracił on jedno okrążenie do zwycięzcy.
Wśród kobiet – zaledwie sześciu – pierwsza metę przekroczyła Barbara Borowiecka. Ponad minutę wolniejsza od niej okazała się Magdalena Sadłecka (TKK Pacific Nestle Fitness). Miejsca na podium dopełniła Karolina Cierluk (Mitutoyo AZS Wratislavia Wrocław), a tuż za “pudłem” sklasyfikowana została Agnieszka Bacińska (MAT Atom Deweloper).
PEŁNE WYNIKI 4. SERII PRZEŁAJOWEGO PUCHARU POLSKI 2018/2019
Jacek
4 listopada 2018, 07:11 o 07:11
Niesamowity gość, facet bez profesjonalnej ekipy ogrywa zawodowców. Pamiętam jak kilka lat temu wystartował w elicie na szosowych mistrzostwach Polski i jechał samotnie w ucieczce dnia. W peletonie tuzy polskiej sceny kolarskiej, a komentatorzy nie wiedzieli co powiedzieć. Allez Ośka, allez Adam!!!!
Karol Dziambor
5 listopada 2018, 15:21 o 15:21
A kto z polskich przełajowców jeździ w zawodowej ekipie i można go nazwać zawodowcem? Oprócz Konwy i Bogusławskiego (choć oni prezentują wyższy poziom od Adama).
Adam Zuber to dobry kolarz i świetny człowiek ale umówmy się, w Polsce zwyczajnie nie ma elity.
marian
8 listopada 2018, 11:58 o 11:58
Jakaś tam elita jest ale tylko taka na polskie podwórko nie tylko Adam chodzi do pracy normalnie bo inny zawodnicy z elity również . Poziam naszej elity widac po tym jak prezentujemy się za granicą albo nie prezentujemy się oprócz Konwy