Danielo - odzież kolarska

Mathieu van der Poel i Wout van Aert pokonani przez Koppenberg

Mathieu Van Der Poel

Koppenbergcross nie okazał się szczęśliwym miejscem dla Mathieu van der Poela i Wouta van Aerta. Ubiegłoroczny zwycięzca na Koppenbergu tym razem pokazał swoje ludzkie oblicze, kończąc zawody dopiero na 21. miejscu. Mistrz świata w Oudenaarde wygrywał w latach 2014-16. W czwartek walczył do ostatniej rundy, ulegając jednak Toonowi Aertsowi i Michaelowi Vanthourenhoutowi.

Postawa 23-letniego Holendra była tym większą niespodzianką, że w obecnym sezonie przełajowym dotąd pozostawał niepokonany. Z drugiej strony dwa lata temu w tym samym miejscu zaprezentował podobną niemoc, zakończoną 15. miejscem na mecie.

Van der Poel nie miał nic na swoje usprawiedliwienie, a myślami był już chyba przy niedzieli i obronie tytułu mistrza Europy.

Dzień do szybkiego zapomnienia. Nic mnie nie tłumaczy. W niedzielę, na mistrzostwach Europy, będzie lepiej

 – krótko skomentował swój występ, w wypowiedzi dla “Sporza”.

Van Aert był w tylko trochę lepszym nastroju, a swoje problemy na brukowanej ściance zrzucił na efekt sezonu szosowego.

Mój procent tkanki tłuszczowej jest niski jak dawniej, ale w poprzednich latach byłem znacznie lżejszy. To efekt rozbudowy masy mięśniowej. Na Koppenbergu musiałem zmagać się z gośćmi znacznie ode mnie lżejszymi. W 2014 roku wyglądałem jak konik polny. Teraz ważę co najmniej 10 kilogramów więcej. Przyczyna? Sezon szosowy. Nie widzę innego powodu.

Mistrz świata nie martwi się tym przed dalszą częścią sezonu przełajowego.

Na szczęście większość tras jest płaska, a tam przyda się większa generowana moc. W przeciwnym razie musiałbym popracować nad zmniejszeniem tkanki mięśniowej.

1 Comments

  1. michwoz

    4 listopada 2018, 12:54 o 12:54

    10kg masy mięśniowej przez sezon szosowy? Co to za dyrdymały?