Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Espana 2018. Rafał Majka: “to nie był mój dzień”

Rafał Majka na Monte Oiz

Rafał Majka (Bora-hansgrohe) po raz kolejny szukał dziś swojej szansy na odniesienie sukcesu podczas tegorocznej Vuelty. Po całodziennej ucieczce linię mety minął na 4. pozycji.

Rafał Majka nie ustępuje w próbach sięgnięcia po zwycięstwo na kończącej się w najbliższy weekend Vuelta a Espana. Kolarz ekipy Bora-hansgrohe na 17. etapie ponownie zabrał się w ucieczkę. Przez cały dzień pracował w silnym odjeździe, jednak do triumfu zabrakło mu kilkunastu sekund.

To był kolejny trudny etap z podjazdem zaczynającym się tuż po starcie. Dzięki wzmożonej aktywności zarówno Lukas [Pöstlberger], jak i Rafał załapali się do głównej akcji

 – mówił po etapie dyrektor sportowy Bora-hansgrohe, Steffen Radochla.

Taki właśnie był nasz plan na dziś, żeby Rafał zabrał się w odjazd. Reszta chłopaków pracowała zaś w peletonie na rzecz Emanuela [Buchmanna], który utrzymał dzięki temu 11. miejsce w generalce. Przed nami jeszcze kilka wymagających odcinków i na pewno dalej będziemy walczyć. Rafał był dziś czwarty. Trzech zawodników okazało się od niego szybszych w finale, ale po raz kolejny pokazał ducha walki.

Sam Majka nie ukrywał, że dzisiejszy etap nie był dla niego najłatwiejszy. Udało się co prawda zrealizować taktykę zespołu, ale ponownie nie był w stanie nawiązać walki na ostatnim podjeździe i sięgnąć po zwycięstwo.

To nie był mój dzień. Starałem się, dałem z siebie wszystko, ale mam już za sobą kilka etapów przejechanych w ucieczkach, jestem nieco zmęczony i na pewno nie mam już świeżych nóg. Być może to też kwestia dnia przerwy oraz wczorajszej czasówki. Tak czy inaczej, nie czułem się dziś najlepiej, ale próbowałem raz jeszcze wykorzystać szansę

 – krótko skomentował swoją jazdę na etapie do Monte Oiz Majka.

20 Comments

  1. Karol

    13 września 2018, 10:18 o 10:18

    Cóż, niestety Majka w tym sezonie nie miał ani razu swojego dnia. Stracony rok. I nic nie zapowiada żeby przyszły był lepszy, a lata lecą.

    • reko

      13 września 2018, 12:41 o 12:41

      i do tego ta decyzja o pozostaniu w Borze moim skromnym zdaniem nie trafiona. To ciągle zawodnik z potencjałem, który w Borze jakoś nie może byc zrealizowany do tego jeszcze ta głupawa taktyka na Vuelcie, gdzie realnie była szansa na dwóch zawodników w top 10, a nie będzie ani jednego. Majka spokojnie przy odrobinie wsparcia mógł być na miejscach 7-10.

    • kibicPolski

      13 września 2018, 13:52 o 13:52

      prawda….

  2. kibicPolski

    13 września 2018, 13:50 o 13:50

    rafal niestety co rok to slabszy w borze zgasl jego talent czy to tylko przypadek czy poprostu najlepsze lata ma juz za sobą……?

  3. jacekplacek

    13 września 2018, 14:28 o 14:28

    Rafał nie miał dnia, Michał nie miał dnia – kto pojedzie po medal na MŚ?

    • TomAsz

      13 września 2018, 14:33 o 14:33

      Valverde na przykład.

      • ja, to ja

        13 września 2018, 21:03 o 21:03

        ja bym jednak wolał jakiś medal dla Polski…

    • kibicPolski

      14 września 2018, 14:05 o 14:05

      niestety czy stety cale polskie kolarstwo to majka i kwiatkowski …..oni pchają ten rower i trzeba na nich liczyc…..a reszta….? ojej…..

  4. Apollo

    13 września 2018, 14:32 o 14:32

    Majka słaby i stary ? Chyba Wam woda sodowa do głowy uderzyła ! Ciekawe co maja powiedzieć kibice Fabio Auru, Quintany, Landy, obu Martinów czy kibice Porte, a o kibicach Francuskich już nie wspomnę.

    • Patryk Michalak

      13 września 2018, 17:47 o 17:47

      Boja sie nas kibice angielscy…,
      Boja sie i holenderscy ☺☺☺

      • Apollo

        13 września 2018, 18:40 o 18:40

        Akurat Ci się nas nie boją. 🙂

      • Apollo

        13 września 2018, 18:41 o 18:41

        Choć kibice angielscy powinni się raczej wstydzić za swój “astma team” 🙂

    • P S

      13 września 2018, 19:34 o 19:34

      Francuscy nie jadą aż tak źle.

    • Xedron

      14 września 2018, 00:18 o 00:18

      Drugim Martinem jest Tony czy Guillaume i z jakiego powodu ?

      • Apollo

        14 września 2018, 09:12 o 09:12

        Tony. Czytając opinie o Majce można go “podciągnąć” w stwierdzenia że jego czas już się skończył bo jest stary i już nic nie wygrywa.

  5. Czesławek

    13 września 2018, 22:00 o 22:00

    Brawo Rafał, jesteś WIELKI !!!

  6. kibicPolski

    14 września 2018, 14:00 o 14:00

    uwazam ze rafal widzac ze nie da rady jechac z najlepszymi wybral sam taką taktyke na vuelte taktyke ucieczek i nie musu porownywac sie z najlepszymi walczyc w generalce odpuszcza wybrane etapy luz bluz pelen komfort bez stresu walki w generalce-wiele sie przez te lata nauczyl i nazbieral doswiadczenia……jeden etap odpuszczam i mam alibii pomagam swojemu liderowi ja nim juz nie jestem zrobie wszystko dla mojego lidera i zespolu a 29 lat to najlepsze lata dla kolarza troche szkoda…..?

  7. kibicPolski

    14 września 2018, 14:10 o 14:10

    a kwiato niech szybko pakuje manatki z team sky i idzie tam gdzie bedzie prawdziwym liderem na wielkie toury zmieni troszke trening i pkarze ze moze byc w czolowce giro vuelty tour de france jesli druzyna bedzie mu naprawde pomagac….

    • TomAsz

      14 września 2018, 14:40 o 14:40

      Kwiatkowski ma kontrakt ze Sky do 2020 roku, a poza tym gdzie byłoby mu lepiej?

  8. kibicPolski

    16 września 2018, 06:55 o 06:55

    cccteam