Danielo - odzież kolarska

Kamil Małecki mistrzem Polski U23 ze startu wspólnego

Kamil Małecki (CCC Sprandi Polkowice) po solowej akcji wywalczył dziś tytuł młodzieżowego mistrza Polski w wyścigu wspólnym.

Dwa pozostałe stopnie podium w Godzieszach Wielkich zajęli Alan Banaszek (CCC Sprandi Polkowice) i Piotr Pękala (KS Pogoń Mostostal Puławy).

Po dopuszczeniu orlików do rywalizacji z elitą podczas tegorocznych mistrzostw Polski w Ostródzie, o swoje medale ta grupa wiekowa rywalizować musiała na osobnej imprezie. Młodzieżowy czempionat zorganizowany został w ten weekend w Godzieszach Wielkich pod Kaliszem. Po wczorajszej czasówce, wygranej w cuglach przez Filipa Maciejuka, dziś przyszła pora na wyścig wspólny. Liczący nieco ponad 70 zawodników peleton zmagał się z liczącą 170 kilometrów trasą podzieloną na 11 okrążeń.

Już na pierwszym okrążeniu kolarzom we znaki dał się silny wiatr. Nie trzeba było długo czekać na efekt jazdy w takich warunkach. Grupa momentalnie podzieliła się na kilka mniejszych. Na czele uformowała się kilkunastoosobowa czołówka.

Na około 40 kilometrów przed metą na atak z prowadzącej grupy zdecydowali się Alan Banaszek (CCC Sprandi Polkowice) i Szymon Tracz (ONE Pro Cycling/WLKS Krakus BBC Czaja), jednak ich akcja zakończyła się niespodziewanym upadkiem. Choć zawodnikom nic się nie stało, stracili oni wypracowaną pozycję. W międzyczasie “poprawił” po nich Kamil Małecki (CCC Sprandi Polkowice), który z kilometra na kilometr zyskiwał coraz większą przewagę.

Na ponowny atak z grupy zdecydował się Banaszek, do którego tym razem dołączył Piotr Pękala (KS Pogoń Mostostal Puławy). Dwójka kręciła za samotnie uciekającym Małeckim, jednak nie była go w stanie dojść.

Ostatecznie Małecki sięgnął po złoty medal i tytuł młodzieżowego mistrza Polski w kolarskie szosowym. Na mecie zameldował się na blisko minutę przed Banaszkiem. Miejsca na podium dopełnił Pękala.

Nie mogliśmy czekać, więc atakowaliśmy od startu. Gdy Alan i Szymon Tracz mieli tę niefortunną kraksę, ja jechałem ok. 100 metrów za nimi. Na początku nie wiedziałem, czy czekać, czy jechać dalej samemu. Widziałem jednak, że się nie zbierają, więc postanowiłem ruszyć. Przede mną było ok. 60 kilometrów samotnej i bardzo ciężkiej jazdy. Cały czas dostawałem informacje z samochodu, że powiększam przewagę, co bardzo mnie motywowało. Ostatnie dwie rundy jechałem ze skurczami w nogach, ale wiedziałem, że muszę przezwyciężyć ten ból i utrzymać prowadzenie. Kręciłem praktycznie siłą woli.

Jest to mój ostatni rok w kategorii U23, więc na pewno to dla mnie ważne zwycięstwo i mam nadzieje, że też pewien przełom w kolarskiej karierze. Nigdy nie byłem mistrzem Polski na szosie, więc miło sięgnąć po taki sukces. Zdobyłem co prawda biało-czerwoną koszulkę w kolarstwie przełajowym, ale w szosowym nigdy.

Bardzo cieszy mnie zarówno ten złoty medal, jak i medal Alana oraz postawa naszej ekipy, która dziś w pełni zrealizowała plan.

Wczoraj trochę się podłamałem na czasówce. Pojechałem „fullla”, dałem z siebie wszystko i niestety nie przełożyło się to na medal, byli lepsi. Na szczęście dziś dobry humor znowu powrócił

 – mówił Małecki.

Wyniki Mistrzostw Polski 2018 – wyścig ze startu wspólnego orlików (NC), Godziesze Wielkie (170 km):

1. Kamil Małecki (CCC Sprandi Polkowice)              4:07:58
2. Alan Banaszek (CCC Sprandi Polkowice)                00:53
3. Pior Pękala (KS Pogoń Mostostal Puławy)
4. Filip Maciejuk (Leopard Pro Cycling)                 02:56
5. Sebastian Matusiak (Warmińsko-MAzurski KS Olsztyn)   04:15

PEŁNE WYNIKI