Lotta Lepistö w kształtującym się zespole Trek Factory Racing

autor: Mateusz Dudek :: 28 sierpnia 2018, 21:31

fot. Alex Whitehead/SWpix.com

Mistrzyni Finlandii Lotta Lepistö, po pięciu latach spędzonych w barwach Cervelo-Bigla, od sezonu 2019 ścigać będzie się w barwach nowo powstającego zespołu Trek Factory Racing.

W lipcu władze męskiej ekipy Trek-Segafredo ogłosiły, że od sezonu 2019 funkcjonowanie rozpocznie również żeńska drużyna. Kadra kierownicza nowej ekipy oparta została na byłych kolarkach. Rolę szefowej ekipy pełnić będzie Ina Teutenberg, natomiast dyrektorem sportowym została Giorgia Bronizni, która dopiero co zakończyła karierę. Od tego czasu ogłaszane są nazwiska kolejnych zawodniczek, które dołączą do nowej ekipy. Najnowszym nabytkiem została 29-letnia Lepistö.

Jestem bardzo podekscytowana dołączeniem do zespołu Treka. Już nie mogę się doczekać początku współpracy z nowym zespołem. Cieszę się, że będę mogła jeździć w tak silnej drużynie, prowadzonej przez Inę oraz Giorgię, czyli jedne z najlepszych sprinterek w historii. Chcę pomóc zespołowi wejść na szczyt i jestem naprawdę podekscytowana możliwością podjęcia nowego wyzwania

– przyznała Finka.

Ostatnie sezony w wykonaniu 29-letniej zawodniczki były bardzo solidne. W 2016 roku zdobyła brązowy medal w wyścig ze startu wspólnego podczas mistrzostw świata w Dausze. Sezon 2017 to zwycięstwa w Gandawa-Wevelgem, Dwars door Vlaanderen czy Crescent Vårgårda, a także etapowy triumf w Giro Rosa. W tym sezonie wygrała etap OVO Women’s Tour, po raz siódmy z rzędu sięgnęła po tytuł mistrzyni Finlandii i była trzecia Crescent Vårgårda.

Chcę wygrać jak najwięcej wyścigów z zespołem. Jeśli chodzi o osobiste cele na przyszły sezon to chciałabym wygrać jeden z wiosennych klasyków. Postaram się też z dobrej strony zaprezentować podczas mistrzostw świata w Yorkshire.

Lepistö dołącza tym samym do Elizabeth Deignan, Elisy Longo Borghini, Ruth Winder oraz Lauretty Hanson, które wcześniej zostały zaprezentowane jako zawodniczki powstającej ekipy Trek Factory Racing.