Z kraju

Tour de Pologne 2018. Michał Kwiatkowski potwierdził swój start

Mistrz Polski Michał Kwiatkowski potwierdził w mediach społecznościowych, że w najbliższą sobotę stanie na starcie 75. Tour de Pologne.

Kolarz Team Sky, który dopiero co zakończył Tour de France, gdzie pracował na wynik Gerainta Thomasa i Chrisa Froome’a, w Wyścigu dookoła Polski weźmie udział po raz czwarty. Najlepiej wypadł w swoim debiucie, w 2012 roku przegrywając tylko z Moreno Moserem. Występy w 2015 i 2016 roku zakończyły się niepowodzeniem.

Zdecydowałem, że wystartuję w naszym narodowym wyścigu. To wspaniale móc się ścigać na polskich drogach przed moimi najwierniejszymi kibicami. Po zobaczeniu trasy tegorocznego Tour de Pologne doszedłem do wniosku, że zamiast klasyku w Hiszpanii może lepiej wystartować właśnie w Polsce. Sportowo to dobry ruch, a jednocześnie doskonała okazja do tego, aby spotkać się z fanami

 – powiedział kolarz z Torunia.

Kwiatkowski to nie jedyny polski kolarz grupy Sky, którego zobaczymy na starcie tegorocznego Tour de Pologne. Na liście startowej znaleźli się także Michał Gołaś i Łukasz Wiśniowski. Skład “Niebiańskich” uzupełniają Sergio Henao, Salvatore Puccio, Pavel Sivakov i Ian Stannard.

Tour de Pologne rozpocznie płaski etap w Krakowie, a głównie rozstrzygnięcia zapadną w Szczyrku i na dwóch odcinkach przez Bukowinę Tatrzańską.

TomAsz

Kontakt: tomasz@rowery.org

Zobacz komentarze

    • Ja cię nie zaczepiam, więc daruj sobie posty pod moim adresem. Postaraj się pisać merytorycznie tak, aby czas przeznaczony na jego przeczytanie nie był straconym

      • a pewno bym nie zczepiał, gdybym właśnie nie czuł po przeczytaniu Twoich postów, że ich czytanie było stratą czasu. Bo niestety najczęściej są one dyktowaniem Kwiatkowi albo Majce co powinni zrobić z ich własnym życiem, tudzież psioczenie dlaczego nie robią tak, jakbyś chciał, albo że ogólnie są "wielkim minusem touru". Czy coś pominąłem?

        • Mam to samo poczucie straty czasu czytając komentarze tego jegomościa. Proponowałem mu by zaniechał pisania ale nie zrozumiał.

  • Po tym co zrobił w sobotę i niedzielę, lepiej żeby nie jechał w tym tourze. Lekceważenie polskich kibiców ma już opanowane. Najpierw foch na Panów Probosza i Huzarskiego i brak wywiadu dla polskich kibiców. Potem radość na fotelu po przegranej z Froomem. W niedzielę za to błaznowanie i usługiwanie całemu zespołowi Sky przy piciu szampana. Było to bardzo niesmaczne, wręcz żenujące zachowanie Polaka w koszulce z orłem na piersi. Poczułem się jak gorszy sort, który musi się podlizywać pracodawcy aby go zauważono.

      • Nie chcę robić jakichś osobistych wycieczek, bo nie oto w tym wszystkim chodzi, ale nie uważasz, że to raczej Froome i Thomas powinien tego szampana wozić dla pozostałych członków zespołu ? W końcu to dzięki nim mieli te 2 miejsca na podium. Dziwne jest teraz poczucie wartości Polaków.

        • chodzi nie o poczucie wartości POLAKA, ale CZŁOWIEKA. A ono, nawiasem mówiąc, nie ma tu nic do rzeczy. Związał się ze SKY w określonym CELU i na określonych WARUNKACH. Jego praca, jego kontrakt. I tylko to ma znaczenie, a nie to, co Ty byś chciał

          • Widzę, że za bardzo się różnimy w poglądach i nie rozumiemy się. Na zakończenie chciałbym tylko odnieść się do Pana wypowiedzi. Mianowicie, to, że Pan Kwiatkowski jeździ dla grupy wszyscy dobrze wiemy Nikt o to nie ma do niego pretensji. Jego życie, jego cele, jego wybór.Chodzi mi bardziej o to, że Pan Kwiatkowski mógłby się trochę powstrzymać przed takimi zachowaniami jakie wymieniłem wyżej. Oczywiście nikt mu tego nie zabroni, ale w historii sportu bywali i tacy zawodnicy, którzy pomimo, że byli związani z jakąś grupą, tak ostentacyjnie nie manifestowali swojej przynależności. Skoro jednak mówi Pan o poczuciu wartości człowieka, to może w ogóle zlikwidujmy mistrzostwa świata ? Po co są takie mistrzostwa skoro liczy się człowiek i tylko człowiek ? Po co są Państwa ? W jakim celu przy transmisjach telewizyjnych obok nazwy grupy kolarskiej podaje się też narodowość ? Dlaczego też, pisze Pan po polsku, przecież język angielski jest uniwersalnym językiem ? Można tak wymieniać bez końca. Na koniec mojego "wywodu" pragnę tylko uświadomić Panu, że odrobina powściągliwości jest często lepszym zabiegiem marketingowym, aniżeli zadufanie w sobie. Pozdrawiam

    • Eh te Wasze orzełki... To jest sport indywidualno-klubowy jednak, w żadnej reprezentacji narodowej na tdf się nie startuje. A Kwiatek jest też człowiekiem. I jako człowiek (dosć często jednak ostatnio atakowany) mógł się zwyczajnie wkurzyć, mieć gorszy dzień, nie poradzić sobie z presją, cokolwiek. Każdemu się może zdarzyć. Choć fakt, ze kibic mógł się poczuć dotknięty i zawiedziony, bo sportowiec jednak dzięki kibicom żyje, i szacunek dla nich mieć powinien. No ale jak wyżej, kazdemu się zdarza

    • A co takiego zrobił? Wg mnie i tak ma Gość angielska cierpliwość. On startuje dla siebie i zachowuje się jak uważa a nie dla nas czy kraju.

      • No ale u nas, tj w nadwiślanskim kraju, każdy wie lepiej co dla innego dobre, i co inny powinien robić. Trochę może i Kwiatka poniosło, ale ja bym pewno zareagował podobnie

        • Czy ty rozumiesz znaczenie terminu: "nadwiślanski kraj" ? Piszesz często i niestety zupełnie bez sensu. Popracuj nieco nad sobą

          • Jeśli admin usuwa mój wpis, odnoszący się do postu powyżej, to niech będzie konsekwentny i usunie obydwa. Dalej uważam że kolega fred nie powinien pouczać kogoś czy powinien pracować nad sobą czy nie. Tym bardziej że to forum jest zupełnie do czego innego.

          • Kiedyś to forum tylko czytałem. Ale kiedy pojawił się tutaj wysyp komentarzy rodem z onetu (typu: boski Kwiato/Majka po zwycięstwie, śmieć po przegranej, czemu tak a nie tak, itd) to zwyczajnie w świecie nie wytrzymałem i w odpowiedzi na te bezsensowne wypowiedzi piszę, co o nich myślę. Tak, tak idę popracować :D

    • Jak lekceważenie kibiców? Raczej wybrał jazde w Tour de Pologne kosztem Klasyku w San Sebastian z racji kibiców polskich. Klasyk ten ma wyższy prestiż. Tym bardziej w takiej formie byłby głównym faworytem do wygranej. A wygranie Wyścigu dookoła Polski jest prestiżowe, ale bardziej dla młodych zawodników, którzy dopiero wchodzą na najwyższy poziom. Co nie zmienia faktu, że Kwiato jest faworytem tego wyścigu. O ile jest nadal czasówka na nim.

  • A tak bliżej tematu - to co on realnie rzecz biorąc jest w stanie osiągnąć? Czy jedzie bardziej po to, by się pokazać?

  • ciekawe czy jako lider czy pomocnik dla jakiegoś lidera...jeśli jako pomocnik to wolałbym, żeby jechał classica ss, a jeśli jako lider to cool...będzie jednym z faworytów. Ciekawe czy Majka pojedzie.

    • Ze składu Sky jedynie Henao mógłby być jeszcze liderem, ale on ostatnio chyba zadowala się rolą pomagiera (może forma nie ta). Jeśli Michał transformuje się z klasykowca na grandtourowca to musi jeździć etapówki. Pytanie tylko, czy potem starczy jeszcze sił na Vuelte i MŚ. Majka już dawno się określił, że celuje teraz właśnie we Vuelte i potem MŚ, więc raczej bym się go w Polsce nie spodziewał.

      • W tym roku trasa na MŚ jest dla typowych górali, coś co zdarza się raz na 10 albo i 20 lat. Więc Kwiato i tak nie miałby tam szans powalczyć o złoto, tak samo jak Sagan, Alaphilippe, Gilbert czy sprinterzy.

        • Wyścigi jednodniowe, a tym bardziej mistrzostwa świata (nawet nie uwzględniając profilu trasy) rządzą się swoimi prawami. Oczywiście na płaskiej trasie sprinterzy powinni dojechać w czołówce i tam kto zachował najwięcej siły bądź miał dobre koło/wyczuł odpowiedni moment do finiszowania ten może wygrać. Inną kwestią jest dyspozycja/samopoczucie danego dnia. Im trasa trudniejsza tym jej znajomość oraz optymalne przygotowanie zwiększają szansę na jazdę w czołówce. W peletonie będą rzekomo lepsi górale (niekoniecznie pomocnicy), którzy przegrają z mocniejszymi klasykowcami. Kto by się spodziewał zwycięstwa Grega Van Avermeata podczas igrzysk w Rio? Alaphilippa nie można skreślać z pozycji zawodników zdolnych do zwycięstwa (chociaż Francuzi jadą tak silnym składem, że paru z nich na nie stać). Podobnie jest z Michałem. Ma wystarczająco mocy, wytrzymałości i zdolności jazdy w górach, aby jechać z najlepszymi. Dla mnie oczywistym jest, aby Polacy pojechali na dwóch liderów i w zależności od wydarzeń na trasie/zmęczenia zawodnika/taktyki, to jeden z nich otrzymał pomoc od drugiego w decydujących momentach. Na pewno pójdą odjazdy silnych zawodników od najsilniejszych reprezentacji. Pozostałe będą goniły i możliwym scenariuszem będzie paru kolarzy na szczycie Gramartboden. Wygra ten, kto będzie najlepiej pokonywał zjazd do mety.

Recent Posts

Tour de Romandie 2024: etap 1. Dorian Godon wygrywa, dublet Decathlonu

Dorian Godon sięgnął po zwycięstwo na pierwszym etapie Tour de Romandie i został nowym liderem wyścigu.

24 kwietnia 2024, 17:29

Majka i Aniołkowski na liście do Giro d’Italia | Zaproszenie na Downhill City Tour

Dzień Tobiasa Lunda Andresena w Tour of Türkiye. Jai Hindlej pozostanie w Bora-hansgrohe. Wyniki i wiadomości ze środy, 24 kwietnia.

24 kwietnia 2024, 16:09

Tour de Romandie 2024: prolog. Maikel Zijlaard niespodziewanym zwycięzcą

Holender Maikel Zijlaard wygrał w Payerne prolog 77. edycji szwajcarskiego wyścigu Tour de Romandie.

23 kwietnia 2024, 20:26

Trasa ORLEN Wyścig Narodów | Giovanni Lonardi prowadzi w Tour of Türkiye

"Atomówki" przed startem w Gracia. Isaac del Toro w UAE Team do 2029 roku . Liane Lippert rozpoczyna sezon. Wiadomości…

23 kwietnia 2024, 16:23

Liege-Bastogne-Liege 2024. Kwiatkowski i Pidcock w formie, ale bez wyniku

Forma jest, ale wyniku w Liege brak. Michał Kwiatkowski i Tom Pidcock po Liege-Bastogne-Liege i Ardeńskich Klasykach.

23 kwietnia 2024, 13:33

Kopecky rezygnuje z Tour de France | Max Kanter wygrywa w Tour of Türkiye

Lefevere chce Evenepoela na starcie Ronde. Intergiro wraca na Giro d’Italia. Wiadomości i wyniki z poniedziałku, 22 kwietnia.

22 kwietnia 2024, 20:53