Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2018. Kto najwięcej zyskał w pierwszym tygodniu?

cień kolarza na odcinku brukowym

Przedstawiamy bilans w klasyfikacji generalnej po pierwszym tygodniu Tour de France, zwieńczonym szalonym etapem z metą w Roubaix. 

Pierwszy tydzień 105. edycji Tour de France obfitował w burzliwe wydarzenia, ale to, co działo się na niedzielnym odcinku prowadzącym przez brukowe sektory na trasie do Roubaix, momentami przypominało średniowieczną bitwę, a nie największy wyścig kolarski świata.

Chaos, tumany kurzu, 200 ludzi pokrytych kurzem, błotem, niektórzy krwią i bandażami, próbujących na brukowej kostce utrzymać sporą prędkość i nie stracić równowagi. Ściganie na brukach sprawia, że wszystkie technologiczne innowacje i z daleka widoczne stroje stają się mniej ważne, a liczą się umiejętności i moc – tak ta w nogach, jak i ta w głowie, by nie poddać się gdy posłuszeństwa po raz czwarty odmówi rower lub gdy nieuwaga rywali pozwoli ponownie własną skórą sprawdzić jakość nawierzchni.

Na palcach obu rąk można wyliczyć tych, którzy ani razu nie upadli, nie gonili w popłochu odjeżdżającej czołówki lub nie mocowali się z rowerem gdy ten z różnych przyczyn wywiesił białą flagę na okoliczność przepychanek na “kocich łbach”. Bruki zrobiły swoje. Niektórzy liderzy ekip zdołali uniknąć problemów i ukończyli etap w peleton, inni zaś ponieśli straty, które mogą okazać się trudne do odrobienia. 

Największym pechowcem dnia był Richie Porte – w wyniku kontuzji obojczyka kolarz BMC Racing Team musiał wycofać się z rywalizacji. Do tej pory był on 10. w klasyfikacji generalnej. 

Dzięki drugiemu miejscu na mecie dzisiejszego etapu Greg Van Avermaet (BMC Racing Team) powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej wyścigu, lecz wydaje się pewne, że we wtorek Belg straci żółtą koszulkę. 43 sekundy za nim plasuje się Geraint Thomas (Team Sky), który w górach może i planuje walczyć i dlatego to właśnie Walijczyk jest obecnie na najlepszej pozycji. 

W czołówce plasują się również Alejandro Valverde (Movistar Team), Rafał Majka (Bora-hansgrohe) i Jakob Fuglsang (Astana), którzy uniknęli większych strat zarówno w niedzielę, jak i przez cały pierwszy tydzień. Czołową dziesiątkę zamykają Chris Froome (Team Sky), Adam Yates (Mitchelon-Scott) i Mikel Landa (Movistar Team). Wszyscy ci zawodnicy tracą co najwyżej minutę i 42 sekundy do lidera, zaś do Thomasa maksymalnie 59 sekund. 

Komplikuje się za to sytuacja Romaina Bardeta (Ag2r-La Mondiale), Ilnura Zakarina (Katusha-Alpecin), Nairo Quintany (Movistar Team) i Rigoberto Urana (EF Education First-Drapac). Ta czwórka ma już większe straty i musi szybko zacząć nadrabiać, jeżeli chce dalej walczyć o czołowe lokaty. Poza Quintaną wszyscy najwięcej stracili właśnie w niedzielę. Francuz zaliczył aż cztery defekty, zaś Rosjanin i drugi Kolumbijczyk uczestniczyli w kraksach. 

Marnie wyglądają szanse Tejaya van Garderena (BMC Racing Team). Amerykanin ma czas gorszy o ponad 6 minut niż lider w klasyfikacji generalnej po wypadku na niedzielnym etapie i ciężko będzie mu odrobić tę stratę. 

W drugim tygodniu peleton Tour de France wjedzie w góry – pierwsze trzy odcinki po dniu przerwy prowadzą po alpejskich przełęczach i z pewnością podzielą stawkę, wprowadzając kolejne różnice pomiędzy faworytami. Po płaskim etapie z kolei czekać będą pagórki Masywu Centralnego, które zawodnicy zaliczą w kolejny weekend. 

Faworyci Tour de France w klasyfikacji generalnej po 9. etapie:

  1. Greg Van Avermaet (BMC Racing)                  36:07:17
  2. Geraint Thomas (Team Sky)                          00:43
  4. Bob Jungels (Quick-Step Floors)                    00:50
  5. Alejandro Valverde (Movistar Team)                 01:31
  6. Rafał Majka (Bora-Hansgrohe)                       01:32
  7. Jakob Fuglsang (Astana)                            01:33
  8. Chris Froome (Team Sky)                            01:42
  9. Adam Yates (Mitchelton-Scott)
 10. Mikel Landa (Movistar Team) 
 12. Vincenzo Nibali (Bahrain-Merida)                   01:48
 13. Primoz Roglic (LottoNL-Jumbo)                      01:57
 15. Tom Dumoulin (Team Sunweb)                         02:03
 16. Steven Kruijswijk (LottoNL-Jumbo)                  02:06
 17. Romain Bardet (AG2R La Mondiale)                   02:32
 19. Ilnur Zakarin (Katusha-Alpecin)                    02:42
 21. Nairo Quintana (Movistar Team)                     02:50
 22. Rigoberto Uran (EF Education First-Drapac)         02:53
 24. Daniel Martin (UAE Team Emirates)                  03:22
 30. Tejay van Garderen (BMC Racing)                    06:05

1 Comment

  1. Buona serra

    15 lipca 2018, 21:40 o 21:40

    Czemu nie jest uwzgledniony Daniel Martin?