Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2018. Fernando Gaviria pokazuje rywalom ich miejsce

Kolejny płaski etap na Tour de France i kolejna wyrównana walka wśród sprinterów. Wśród nich najlepszy – po raz drugi – Fernando Gaviria (Quick-Step Floors). 

Do końca nie wiadomo było, czy ucieczka zostanie wchłonięta przez peleton, ponadto kraksy przerzedziły peleton, przez co część sprinterów – m.in. Sonny Colbrelli – musiało zrezygnować z rywalizacji o zwycięstwo. To był jeden z najciekawszych i najbardziej dynamicznych sprintów w tym sezonie. Na metę niemal ławą wpadło trzech kolarzy. Nie dał rady Peter Sagan, nie dał rady Andre Greipel. W końcówce mocnych nie było na 23-letniego Gavirię, który rzutem roweru na kresce przypieczętował sukces. 

To było trudne zwycięstwo, ale na Tour of California Caleb Ewan również ostro ze mną walczył o pierwsze miejsce na etapie. Nie otrzymaliśmy żadnej pomocy od innych ekip w pościgu za ucieczką. Zasłużyliśmy na to zwycięstwo i możemy jechać do hotelu dumni z tego, co osiągnęliśmy

 podkreślił za metą 23-latek. 

To już kolejny powód, dla którego Gaviria będzie mógł zapisać swoją pierwszą “Wielką Pętlę” na duży plus. Już pierwszego dnia sięgnął po zwycięstwo i wywalczył żółtą koszulkę lidera, którą stracił w wyniku kraksy na dojeździe do mety drugiego etapu w La Roche-sur-Yon. Został również za swoimi kolegami z ekipy Quick-Step Floors podczas walki na czas w poniedziałek, przez co stracił szansę na ponowne objęcie prowadzenia w “generalce”.

Doświadczenie nabyte podczas tegorocznego wyścigu będzie cennym fundamentem kolejnych startów 23-latka. Gaviria w swoim drugim Grand Tourze w karierze chce pokonać jak najwięcej etapów lub, w optymalnej sytuacji, dojechać na paryskie Pola Elizejskie i spróbować tam swoich sił.

Jazda na Tour de France to dla mnie nowe doświadczenie. Jako wyścig nie różni się od innych, ale jego waga i wyższość znacznie podnoszą poziom trudności. Największą różnicą jest jazda ekip faworytów w czołówce razem z drużynami sprinterów

  analizował. 

Gaviria od ponad dwóch sezonów demonstruje, że praca wykonywana w barwach Quick-Step Floors czyni go coraz silniejszym, a także inteligentnie jeżdżącym zawodnikiem. Tylko w tym sezonie, przed startem Touru, odniósł siedem triumfów, a jego akcje wśród najlepszych sprinterów świata zdecydowanie poszły w górę, szczególnie jeśli sukcesy tak młodego kolarza rozpatrywać w kontekście czterech etapowych triumfów z ubiegłorocznego Giro d’Italia.

Kolumbijczyk jest pierwszym kolarzem od czterech lat, który wywalczył dwa zwycięstwa podczas swojego pierwszego startu w “Wielkiej Pętli”. Ostatnio taki debiut jak on zaliczył Rafał Majka w 2014 roku. 

Jestem zadowolony z dwóch zwycięstw na dotychczasowych czterech etapach. Teraz będziemy codziennie analizować, czy są szansę, żeby etap zakończył się finiszem z całej grupy. Ciężko będzie pokonać Petera Sagana w walce o zieloną koszulkę, ale będę starał się punktować kiedy tylko się da i jeżeli się uda, triumf w klasyfikacji punktowej da mi wielką radość

  dodał.

2 Comments

  1. Apollo

    11 lipca 2018, 00:39 o 00:39

    Progonozuje (nie życzę źle) że Gaviria do Paryża nie dojedzie. Utknie gdzieś w górach gdy rozpocznie się trzeci tydzień.

  2. MiszaMasza

    11 lipca 2018, 07:53 o 07:53

    Na Giro 17 przejechał trzeci tydzień (a było co jechać np. Stelvio), tam miał dowieźć do końca cyklamenową koszulkę. Etapów dla sprinterów już nie było i pozostali sprinterzy (np. Greipel i Ewan) się wycofali rakiem w ostatnim dniu przerwy. Tu ma motywację do jechania z uwagi na ostatni etap, jeśli będzie miał jeszcze szanse na zieloną koszulkę, to tym bardziej będzie cisnął. Kluczowe mogą być bardziej pagórkowate etapy, czy utrzyma się Sagana i będzie punktował z nim na lotnych premiach.