Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2018. Rafał Majka i Peter Sagan na czele Bora-hansgrohe

Peter Sagan i Rafał Majka w koszulkach liderów Tour of California

Rafał Majka i Peter Sagan poprowadzą niemiecką grupę Bora-hansgrohe na trasie 105. edycji Tour de France (7-29 lipca).

28-letni Polak po raz drugi w karierze spróbuje zaatakować miejsce w czołówce największego wyścigu świata. Trzykrotny zwycięzca etapowy “Wielkiej Pętli”, dwukrotnie najlepszy góral wyścigu, przed rokiem celował w miejsce w pierwszej piątce, acz na drodze stanęła mu kraksa na 9. etapie.

W tym roku Majka do Francji zmierza po przeciętnym sezonie – w trakcie przygotowań do Touru zapisał 5. miejsca w Vuelta a San Juan (2.1) i Abu Dhabi Tour (WT) oraz 6. w Amgen Tour of California (WT) i Tour of Slovenia (2.1).

Po szóstą zieloną koszulkę najlepszego sprintera i etapowe zwycięstwa jedzie Peter Sagan. Mistrz świata w tym sezonie zaliczył dobrą kampanię brukową – wygrał Paryż-Roubaix i Gandawa-Wevelgem – a do tego na koncie zapisał etapy Tour Down Under i Tour de Suisse.

Zespół Bora-hansgrohe w ostatnim tygodniu za pomocą serwisu społecznościowego Twitter podawał nazwiska zawodników, którzy znaleźli się w jej składzie na lipcowy Grand Tour. Do dziś na liście tej widnieje tylko siedmiu kolarzy, ale jasne jest, że ostatnim w tej układance jest mistrz świata Peter Sagan. Oficjalne potwierdzenie składu spodziewane jest jutro, 26 czerwca.

Wsparcie dla Polaka i Słowaka zapewni szóstka zawodników prowadzona przez wszechstronnego kapitana i specjalistę w wyścigach jednodniowych – Daniela Ossa. Włochowi pomogą równie doświadczeni kolarze – świeżo upieczony mistrz Polski Maciej Bodnar oraz Niemiec Marcus Burghardt, który na pomocy liderom na trasie “Wielkiej Pętli” zjadł zęby.

Bodnar, który przed rokiem wygrał etap jazdy na czas podczas lipcowych zmagań, w tym roku także może celować w czasówkę, natomiast całe trio sporo sił spożytkuje na ochronie Majki na płaskich odcinkach i pomocy Saganowi w walce o klasyfikację punktową i etapy.

Majka w górach liczyć będzie mógł na nieodłącznego Pawła Poljańskiego oraz Austriaka Gregora Mühlbergera. Pierwszy wspiera go od początku przygód z wyścigami etapowymi i jest w stanie pracować w grupie najlepszych zawodników wyścigu. Austriak to z kolei świetnie zapowiadający się kolarz, w tym roku dobrze pokazujący się m.in. w Strade Bianche czy podczas Tour de Suisse.

Skład Bora-hansgrohe na Tour de France 2018: Peter Sagan, Rafał Majka, Marcus Burghardt, Maciej Bodnar, Gregor Mühlberger, Daniel Oss, Lukas Pöstlberger i Paweł Poljański.

18 Comments

  1. Kocurello1

    25 czerwca 2018, 22:50 o 22:50

    Fatalny skład. Zupełnie nie pod Rafała no cóż, zostaje tylko celować we Vueltę ( o ile będzie na niej liderem ) lub Mistrzostwa Świata.

    • elo

      26 czerwca 2018, 19:29 o 19:29

      Nie ma opcji na dostosowanie 100% ekipy pod Majkę jeśli w odwodzie jest Sagan, a on zawsze jest gwarancją walki o zieleń.

  2. No

    25 czerwca 2018, 23:13 o 23:13

    Dlaczego fatalny???

  3. Bo

    25 czerwca 2018, 23:23 o 23:23

    Dlaczeg o nie ma Buchmanna?

    • Tomek

      26 czerwca 2018, 05:11 o 05:11

      Buchman jedzie Vuelta jako lider.

  4. Apollo

    26 czerwca 2018, 13:29 o 13:29

    Skład “Bory” optymalny , dobrze że będzie “Poljan” ! Sagan wygra “zieloną” w cuglach przez swoj zmysł kalkulacji i czytania peletonu. Majka powinien bez skrupułów jechać na “plecach” Skajowcow” i “Movistarczykow” , wtedy podium gwarantowane ! 🙂

    • Xedron

      26 czerwca 2018, 20:32 o 20:32

      Optymalny oznacza najlepszy z możliwych w jakichś warunkach. I rzeczywiście, skoro drugi najlepszy góral zespołu (Buchmann) odpuszcza pomoc na TdF, żeby liderować Vueltę, a także kolejno trzeci-czwarty i piąty góral (Formolo, Konrad, Grossschartner) po przejechaniu Giro pojadą być może pomagać Emanuelowi w Hiszpanii oraz przy absencji Koniga i Kennaugha to Poljański i Muhlberger są ostatnimi kolarzami, którzy potrafią “coś” jeździć po górach (powiedziałbym, że kolejnym kolarzem po nich byłby już Peter, ale jeszcze McCarthy i Benedetti mogliby lepiej przejechać górskie etapy). Najbardziej szkoda Czecha i Brytyjczyka, bo tak naprawdę pierwszy jeszcze parę lat temu był świetnym góralem, a zakupienie drugiego miało być właśnie wsparciem dla Rafała. Skład być może i jest optymalny, ale nie jest wypośrodkowany, tzn. trzech zawodników na góry do pięciu na lżejszym terenie (Muhlberger też będzie bardzo przydatny Saganowi w końcówkach). Bora jest nastawiona na walkę o zwycięstwo podczas każdego etapu w którym Sagan przejedzie w peletonie, a przede wszystkim tymi z krótkimi wspinaczkami na metę (etapy 5 i 6). Sagan jest zdecydowanym faworytem na zieloną koszulkę, bo to co go odróżnia od pozostałych sprinterów to fakt, że może zgarniać punkty za lotne premie w środkowych częściach górskich etapów (po zabieraniu się w ucieczki) oraz możliwe, że weźmie brukowany etap. Niestety nie widzę na tyle cięższego etapu w którym przyjechałby w peletonie bez pozostałych sprinterów. Jeszcze odnośnie pozycji Rafała to po nieudanym zeszłorocznym Tourze, a przy dobrej jeździe Buchmanna podczas Vuelty może niebawem stracić pierwszeństwo w górach dla Bory. W końcu Emanuel to Niemiec, a Bora to niemiecka drużyna.

    • Wlada

      26 czerwca 2018, 20:34 o 20:34

      Tego nie wiemy, bo Majka w tym roku jeździł słabo , skoro przegrywa z zawodnikami 3 dywizji trudno nagle oczekiwać cudów. Prawdopodobnie na pierwszych etapach okaże się że ” generalka uciekła” bo defekt, bruki, czasówka, biegunka na podjeździe czy jeszcze inne powody.
      Szkoda, bo to zawodnik niezwykle wytrzymały, który mógłby coś zwojować, jak inni wymiękają. Przeszkodą jest jednak jego mentalność.

      • Xedron

        26 czerwca 2018, 21:14 o 21:14

        W przypadku Rafała kraksa jest bardziej możliwa od defektu, a także obfitsza w ewentualnych skutkach. Na czwartym etapie podczas drużynowej czasówki Bora dostanie ok. 1,5 minut od najlepszych i już wtedy Rafał tych strat nie odrobi do końca wyścigu. Bruki na dziewiątym etapie mogą się okazać tak bardzo nieprzewidywalne, że w najgorszym wypadku już przed Alpami Rafał nie będzie się liczył w generalce. Po tryptyku alpejskim spodziewam się, że strata będzie na tyle duża, że zostanie walka o etap w Pirenejach.
        Jeszcze odnośnie biegunki to nawiązujesz może do pierwszych etapów (3-4-5) ubiegłorocznej Vuelty, kiedy to Rafał miał bodajże bóle głowy?

  5. fred

    27 czerwca 2018, 08:33 o 08:33

    No niestety ubolewam, ale Rafał uporczywie przegrywa generalki GT już na początku wyścigów. Może kwestia psychiki. Ale kolarz tego formatu polujący na etapy to jednak porażka

  6. Michal

    27 czerwca 2018, 08:55 o 08:55

    Brakuje dobrych gorali do pomocy! Nie ma Formolo, Konrada, Buchmanna! Takim skladem to sie nie robi wysokiego wyniku w GC jak Sky ma dream-team, a Movistar 3 liderow dla przykladu. Czyzby nawet wlasna ekipa nie wierzyla w szanse Rafala? Zreszta, nasz faworyt sciga sie w tym roku malo i raczej ponizej oczekiwan stawianych kolarzowi o takich osiagnieciach…

    • Wlada

      27 czerwca 2018, 13:03 o 13:03

      Tak naprawdę tylko od jego nastawienia do generalki i oczywiście formy zależy wynik, Bora nie musi nadawać tonu w górach, i tak będzie to robić Sky i Movistar. Wbrew pozorom pomocnicy na płaskim i czasowcy mogą być bardziej przydatni niż górale.

  7. Paweł

    27 czerwca 2018, 13:30 o 13:30

    Patrząc na Wasze komentarze, postanowiłem napisać parę swoich przemyśleń na temat trasy, pomocników (w rozbiciu na poszczególne role oraz to kiedy będą najbardziej potrzebni), podziału ról w zespole i liderów.
    1. Trasa wyścigu.
    Pierwsze dziewięć etapów Touru to najprawdopodobniej będzie ciągła gonitwa, walka o pozycje, osłanianie liderów przed wiatrem, defekty, no i niestety kraksy. Taki zawsze był jest i będzie urok otwierającego wyścig tygodnia.
    2. Pomocnicy.
    Przez pierwsze dziewięć etapów wyścigu najważniejszą rolę odegrają trzy postacie: Maciek, Marcus i Daniel. Ich doświadczenie, spryt i czytanie wyścigu pomoże z pewnością w futerale dojeżdżać do końcówek etapów swoim liderom: Peterowi i Rafałowi.
    Nie piszę w tym miejscu o Lukasie, ponieważ jest on utalentowanym all-rounderem, który będzie niezwykle, jednak w początkowej fazie każdego z tych etapów.
    Uważam że taki dobór zawodników jest najlepszą możliwą opcją, ponieważ Daniel zajmie się osłanianiem Petera, a Maciek-Rafała.
    Co więcej, mam dziwne przeczucie, że Peter w razie konieczności, poświęci się na brukowanym etapie, tylko po to żeby Rafał dojechał bardzo wysoko.
    Dlaczego tak uważam? BORA ma takie samo parcie na dobry wynik w GT, jak kiedyś SKY na zwycięstwo w monumencie.
    Prawie by zapomniał. Na drużynowej czasówce, takie “konie pociągowe” jak Oss, Burghardt, Bodnar i Sagan z pewnością pomogą w osiągnięciu dobrego wyniku drużyny.

    Etapy od 10 do końca wyścigu.
    Role Gregora i Pawła są jasno określone, nie ma co się rozpisywać. I ponownie, ważną postacią będzie Lukas.

    3. Liderzy.
    Jasno określone postacie, w tym wypadku dwie.
    Sagan na zieloną końcówkę, Majka na GC.
    I w mojej opinii zawsze uważałem, że taki podział na GT jest najlepszy, ponieważ daje to balans drużynie, ponieważ oboje liderów zabiera swoich najbardziej zaufanych ludzi.
    W przypadku Słowaka jest to 3 kolarzy, w przypadku Polaka 2. No i na dokładkę all-rounder. Sytuacja wręcz idealnie zbalansowana.

    4. Brak “górskich” pomocników.
    Davide Formolo po przejechaniu Giro oraz Słowenii najzwyczajniej w świecie nie ma paliwa w baku.
    Patrick Konrad podobnie, z tymże w jego przypadku zamiast Słowenii była Szwajcaria.
    Felix Grossschartner. Nie oszukujmy się. Gregor oraz Poljan są zdecydowanie lepszymi pomocnikami.
    Leo Konig oraz Peter Kennaugh. Mało dni wyścigowych, brak formy. Jak najbardziej logiczna decyzja.

    5. Podsumowanie.
    Dla mnie jest to najlepszy możliwy skład BORY, jaki mógł zostać wybrany na Tour.
    Każdy z kolarzy jest przygotowany doskonale do wyścigu. Zaliczyli oni odpowiednią liczbę dni wyścigowych.
    Balans składu jest bardzo dobry.
    Nie zapominajmy. Trasa Tour de France to w ok. 60-65% etapy płaskie, stąd więcej ludzi na takowe rozdanie.
    Dwóch górskich pomocników? Nie oszukujmy się. SKY i MOVISTAR skutecznie zablokują ten wyścig w górach.

    6. Własne odczucia.
    Zawsze będę kibicował polskim kolarzom no i Peterowi (nie oszukuję się, Hulk daje coś temu obecnemu kolarstwu, co dawał Mario Cipollini). Uważam, że Rafał będzie w TOP10, nie powiem gdzie bo nie wiem (oby jak najwyżej). Peter zdobędzie maillot vert, a sam wyścig przyniesie nam kilka niespodzianek.

    • fred

      27 czerwca 2018, 23:39 o 23:39

      A skąd pomysł że Bodi będzie osłaniał Rafała? Całkiem nietrafiona koncepcja

      • Paweł

        28 czerwca 2018, 09:37 o 09:37

        Jak napisałem, to są moje odczucia.
        A czy pokryje się to ze stanem rzeczywistym, to zobaczymy.

        • fred

          28 czerwca 2018, 19:11 o 19:11

          Bodi od zawsze należy do teamu Sagana więc twe odczucia nie mają cienia rzeczywistości. Sagan wygra 5 etapów a Majka jak się nie przewróci to będzie walczył o 8-10. Co wybiera boss? Rzuca Bodiego dla Majki??? No bzdura zupełna.

    • Xedron

      28 czerwca 2018, 22:42 o 22:42

      Co mogę powiedzieć. Wyścig rozegra się na górskich etapach, a nie płaskich, na których większość (każdy) kolarz potrafi przejechać etap w peletonie bez żadnej pomocy. Pogoda (wiatry, deszcze) to już loteryjna sprawa.
      Ciężko stwierdzić na jakiej podstawie można powiedzieć kto z trójki Felix, Paweł i Gregor jest najlepszym, a kto najgorszym pomocnikiem. Dla mnie Felix jest najsilniejszym góralem. Powtórka Poljana z Vuelty 2015 byłaby niezwykle mile widziana, ale szanse na nią są niskie. Paweł jest i będzie słabszym pomocnikiem od trzecich/czwartych górali innych ekip.
      Peter na bruku będzie chciał wygrać w cuglach. Po wygranym Paris-Roubaix wzięcie brukowanego etapu podczas TdF umocni jego pozycję jednego z najlepszych kolarzy w takim terenie. Rafał będzie miał pozostałą szóstkę do pomocy (o ile Oss czy Burghardt nie odjedzie z Peterem), bo nie sądzę, aby miał być lepszy od któregokolwiek z nich na tym etapie.

  8. reko

    27 czerwca 2018, 18:36 o 18:36

    no dziwnie wygląda ten skład. Ewidentnie ustawiony pod Sagana (trochę słusznie) bo jest gwarantem wyniku. Mam tylko mieszane uczucia co do Majki-miejsca 5,6 w Giro i 3 w Vuelcie pokazują, że to typowy zawodnik pod GC na wielkie Toury. Tylko po przejściu do Bory zaczęły się dziwne rzeczy. A teraz ci pomocnicy. Poli w tym roku cieniuje gorzej niż w zeszłym. Jak Majka złapie dobre koła i nic się nie przydarzy miejsce 5-10 jest w zasięgu.