Geerardsbergen zrezygnowało z ubiegania się o organizację mistrzostw świata w 2021 roku. Warunki finansowe postawione przez Międzynarodową Unię Kolarską okazały się dla władz flamandzkiego miasteczka nie do przyjęcia.
To bardzo bolesne. Zaplanowaliśmy piękną trasę, dokumenty były gotowe. UCI za licencję życzy sobie 3 mln euro. To dla nas za wiele. Wiedzieliśmy, że chodzi o znaczną kwotę, ale liczyliśmy na współpracę z innymi miastami, Ronse, Oudenaarde, itp.
– wyjaśniła w lokalnej telewizji kierująca w Geerardsbergen sportem Véronique Fontaine.
Słynny Muur-Kapelmuur nie znajdzie się więc na trasie mistrzostw świata. Brukowy podjazd zobaczymy ponownie na Ronde van Vlaandren, za co Geerardsbergen płaci organizatorowi monumentu 50 tys. euro. W przyszłym roku zawita tam również Tour de France, ale miasto nie poniesie z tego tytułu specjalnych kosztów.
Flamandia pozostaje jedynym kandydatem do szosowego czempionatu w 2021 roku. Poszukiwanie gospodarza wydarzenia trwa.
Jak zmieniły się przygotowania Katarzyny Niewiadomej w roku 2024? Stuyven i Van Aert po operacjach. Wiadomości z czwartku, 28 marca.
Demi Vollering pożegna się z SD Worx-Protime. Zwycięstwa Benoita Cosnefroya i Marianny Vos. Wiadomości i wyniki ze środy, 27 marca.
Matteo Jorgenson po ataku na ostatnich kilometrach wygrał 78. edycję Dwars door Vlaanderen – A travers la Flandre.
Wout van Aert złamał obojczyk i kilka żeber w kraksie na trasie Dwars Door Vlaanderen. Belg nie wystartuje w kolejnych…
Mads Pedersen wie, że może wygrywać z najlepszymi, ale rozumie, że kluczem do pokonania Mathieu van der Poela czy Wouta…
Franck Bonnamour zwolniony z Decathlon AG2R. Wiadomości z wtorku, 26 marca.
Zobacz komentarze
Jeżeli zachłanni panowie z UCI się nie opamiętają, to wzorem MKOL-u wkrótce będą dopłacać jeszcze organizatorom, żeby mistrzowskie imprezy się odbyły w ogóle... Chyba, że ich docelowy plan to sytuacja, w której mistrzostwa będą odbywały się naprzemiennie w krajach typu Katar, Chiny lub...Rosja, lub wokół własnej siedziby. Skoro kraje - mekki kolarstwa - takie jak Belgia lub Włochy odpuszczają a bogacze w Norwegii ogłaszają bankructwa. Agenda działaczy jest widocznie skopiowana od podobnych ludków z FiFA czy UEFA - zero wkładu, 100% kosztów ponosi organizator, a wszystkie zyski dla nas :-(
Flamandia??? Chyba Flandria.