Danielo - odzież kolarska

Itzulia Basque Country 2018. Enric Mas: “ostatni podjazd był szalony”

Enric Mas

Enric Mas (Quick-Step Floors) na królewskim etapie wyścigu Itzulia Basque Country zapisał 25. triumf belgijskiej ekipy w sezonie.

Dla 23-latniego kolarza który po ucieczce i samotnej szarży na ostatnim podjeździe odparł zakusy faworytów wyścigu, jest to pierwszy taki sukces w zawodowej karierze. Młody Hiszpan jeszcze nigdy nie wygrał etapu wyścigu zaliczanego do WorldTouru.

Itzulia Basque Country 2018: etap 6. Enric Mas najlepszy, Primoz Roglic w generalce

Kolarz drużyny Quick-Step Floors już w zeszłym sezonie zgłaszał aspiracje włączenia się do walki o zwycięstwa w najważniejszych wyścigach w kalendarzu. W ubiegłym roku 6. etap wyścigu Vuelta a Espana zakończył na trzecim miejscu, za Tomaszem Marczyńskim (Lotto Soudal) oraz Paweł Poljańskim (Bora-hansgrohe).

Dla kibiców z Półwyspu Iberyjskiego dzisiejszy triumf jest znakiem, że nie muszą się martwić o kolarstwo w swoim kraju po odejściu Joaquima Rodrigueza, Alberto Contadora lub Alejandro Valverde. Mas to jedna z nowych twarzy nowej hiszpańskiej generacji, która w tym sezonie siłę ognia pokazała na trasie Paryż-Nicea.

Co ja mogę powiedzieć? Zawsze marzyłem o wygraniu takiego etapu. I teraz kiedy to zrobiłem, jestem szczęśliwy, bardzo szczęśliwy, że mogłem przełamać się na tak niesamowitym wyścigu. Ostatni podjazd był szalony, ludzie skandowali moje imię i wspierali mnie, czułem się jak na koncercie. To fantastyczny sezon dla naszej drużyny, jesteśmy na fali i mam nadzieję, że dołożymy jeszcze wiele innych zwycięstw

– powiedział, cytowany na oficjalnej stronie internetowej drużyny.

Dzisiejsza wygrana Masa jest już 25 zwycięstwem drużyny Patricka Lefevere’a w obecnym sezonie. Quick-Step Floors dominuje podczas wiosennej kampanii klasyków, ale także w wyścigach etapowych. W Itzulia Basque Country ze świetnej strony prezentował się inny zawodnik belgijskiej ekipy – Julian Alaphilippe – który triumfował na dwóch pierwszych etapach imprezy.

Enric Mas wygrywając finałowy etap awansował na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej oraz dorzucił zwycięstwo w klasyfikacji młodzieżowej.

Ten etap był moim celem od początku tego tygodnia i po wczorajszym etapie, kiedy czułem się bardzo dobrze, ale straciłem sporo czasu postanowiłem spróbować czegoś dzisiaj. Rano zdecydowaliśmy, że powinienem spróbować dołączyć do ucieczki. Przed ostatnim podjazdem, gdy jechałem samotnie, usłyszałem w radiu, że ścigają mnie Landa z Quintaną, ale dalej byłem pewny siebie i na ostatnich dwóch kilometrach pojechałem bardzo mocno, utrzymując dystans aż do mety

– dodał.

Następnymi planami startowymi Hiszpana jest ardeński tryptyk, który tradycyjnie rozpocznie Amstel Gold Race (15 kwietnia).

Paryż-Nicea 2018. Hiszpańska armada na Lazurowym Wybrzeżu