Danielo - odzież kolarska

Tour de Langkawi 2018. Łukasz Owsian: “Człowiek uczy się na błędach”

Łukasz Owsian na zjeździe

Łukasz Owsian po raz pierwszy w karierze ukończył wyścig 2.HC na podium – zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Tour de Langkawi. 

28-letni Polak był, razem z Michalem Schlegelem, głównym kandydatem grupy CCC Sprandi Polkowice do walki o jak najlepszą pozycję w całej imprezie. Owsian przejechał spokojnie otwierające rywalizację płaskie etapy, lecz poniósł straty na czwartkowym z metą na szczycie Cameron Highlands (15 km; 3,7%). Linię mety przeciął jako 22., niemal dwie minuty po triumfatorze, Artemie Ovechkinie. Najlepszym z “pomarańczowych” tamtego dnia był Piotr Brożyna, który ukończył odcinek jako 8.

W sobotę podopieczny Piotra Wadeckiego jechał jednak bardzo aktywnie. Podczas gdy peleton ciągle się rwał, zwycięzca GP Polski sprzed dwóch lat cały czas kręcił w czołówce i reagował na wszelkie ataki ze strony rywali, ostatecznie odrywając się z dziewiątką innych zawodników 35 kilometrów przez końcem. Grupka uzyskała przewagę niemal półtorej minuty nad pozostałymi zawodnikami i utrzymała ją do mety, dzięki czemu Owsian wskoczył na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, ze stratą 28 sekund do pierwszego zawodnika.

Postawiliśmy wszystko na jedna kartę i udało się awansować na druga lokatę. Trochę zabrakło sekund do lidera, ale dałem z siebie wszystko

– mówił wówczas Polak w komunikacie prasowym.

Na ostatnim odcinku 28-latek znów atakował, chcąc odrobić pozostałe straty. Udało mu się odskoczyć od peletonu i zebrać bonifikaty na lotnych premiach, lecz minuta przewagi, którą uzyskał razem z siedmioma innymi kolarzami nie wystarczyła, aby dotrzeć do mety przed peletonem. Ostatecznie w Kuala Lumpur walczyli sprinterzy, zaś Torunianin utrzymał swoją pozycję w “generalce”.

Przystąpiłem do etapu z myślą, że to ostatnia szansa żeby cokolwiek zdziałać. Na drugim podjeździe dnia odjechałem z kilkoma groźnymi kolarzami w klasyfikacji generalnej, współpraca się układała, ale niestety na końcowych rundach wszystko się połączyło. Koledzy bardzo pomogli mi w końcówce, kasując grupkę z kolarzem z ekipy Dimension Data, który zagrażał mi w generalce, i chciałbym im za to bardzo podziękować. Przyjechałem na metę z poczuciem, że dałem z siebie wszystko

– stwierdził Owsian.

Łukasz Owsian

Pozycja na podium w południowo-wschodniej Azji jest jednym z najlepszych osiągnięć w karierze “Łysego”. Gdy we wrześniu ubiegłego roku wygrał w klasyfikacji górskiej Tour of Britain uczestniczył w finałowej dekoracji wyścigu kategorii 2.HC po raz pierwszy w swojej karierze, a w rozmowieRowery.org podkreślił wartość tej wygranej. Teraz, zdołał jednak pobić to osiągnięcie.

Druga lokata w wyścigu kategorii HC jest dla mnie bardzo ważnym wynikiem, o ile nie najważniejszym w dotychczasowej karierze

– podkreślił.

Początkowo straty poniesione na Cameron Highlands sprawiły, że Owsian spadł do trzeciej dziesiątki “generalki” imprezy. Teraz, nie trudno zauważyć, że gdyby Polak wtedy dojechał na metę na wyższej pozycji, być może mógłby walczyć z Artemem Ovechkiniem, triumfatorem całej rywalizacji. Z drugiej strony, w takiej sytuacji szansa na sukces sobotniej akcji byłaby zdecydowanie mniejsza.

28-latek sugerował jednak, że że pomimo dobrej lokaty, istniała szansa, aby stanąć na najwyższym stopniu podium, lecz mimo traktuje sukces jako nabyte doświadczenie.

Patrząc wstecz może inaczej rozegrałbym pewne kwestie i była bardzo duża szansa, żeby wygrać cały wyścig. Człowiek uczy się na błędach i mam nadzieje, że nauka zaprocentuje w przyszłości

– zakończył.

1 Comment

  1. piter

    26 marca 2018, 12:03 o 12:03

    Brawo moze pójdzie do world tour