Danielo - odzież kolarska

Kasia Niewiadoma: „uważam Strade Bianche za magiczny wyścig”

Katarzyna Niewiadoma na rowerze

W sobotni poranek po raz czwarty w historii kolarki wyruszą na trasę Strade Bianche Donne, Do głównych faworytek jednego z najpiękniejszych wyścigów w sezonie należy Katarzyna Niewiadoma.

Pierwszą edycję wydarzenia po „białych drogach” Toskanii wygrała Amerykanka Megan Guarnier, a 20-letnia wówczas Niewiadoma od razu poczuła o co chodzi na stromych szutrowych wzniesieniach, zajmując szóste miejsce. W dwóch poprzednich latach finiszowała na rynku w Sienie już jako druga, ulegając tylko Elizabeth Armitstead (obecnie Deignan) i Elisie Longo Borghini.

Uwielbiam tę trasę, za sprawą miejsc przez które przejeżdża. Jest niezwykle ciężka, z wymagającym finałem! Peleton kobiet ma niewiele okazji do ścigania się po żwirowych drogach. Drogach, na których przekraczasz granice bólu i jednocześnie cieszysz się doświadczanymi doznaniami! Im trudniejszy wyścig, tym większe zadowolenie z osiągniętego wyniku. Dlatego uważamy ten wyścig za magiczny

– cytuje swoją zawodniczkę zespół Canyon-SRAM.

W tym roku trasa Strade Bianche Donne została wydłużona do 136 kilometrów. Łączny dystans 8 sektorów „sterrati” wyniesie 31,4 kilometra, czyli 23,1% całego dystansu. Ostatnie 37 kilometrów pokryje się z wyścigiem panów – w końcówce kolarki pokonają zarówno Pinzuto, jak i Tofle, finiszując wczesnym popołudniem na rynku w Sienie.

W czasie przygotowań zimowych, gdy pogoda na zewnątrz nie dopisywała, a motywacja do wyjścia z rowerem była znikoma, wielokrotnie myślałam o Strade Bianche, o wygranej w tym wyścigu. Natychmiast przypominałam sobie dlaczego i po co to robię

– zdradziła Niewiadoma.

Polka w tym sezonie ma w nogach jeden wyścig. Czteroetapowy Setmana Ciclista Valenciana ukończyła na siódmej pozycji, zgrywając się z koleżankami i pracując na sukces Brytyjki Hannah Barnes.

Czuję, że forma i współpraca z koleżankami były dobre. Czuję jak rozkwitam! Co do soboty nie mam żadnych oczekiwań. Wykonałam kawał dobrej roboty, jedynie czego teraz potrzebuję to szczęścia. Jestem spokojna o swój poziom i chcę tylko walczyć do upadłego o jak najlepszy wynik

– wyznała na koniec.

Canyon-SRAM w Strade Bianche pojedzie w składzie: Alena Amialiusik, Hannah Barnes, Elena Cecchini, Tiffany Cromwell, Pauline Ferrand-Prévot i Kasia Niewiadoma

1 Comments

  1. Apollo

    27 lutego 2018, 20:20 o 20:20

    Niewiadomą podczas Strande Bianche jest tylko to z jaką przewagą na mecie zamelduje się Katarzyna przed resztą peletonu !!!! ::))