Mark Cavendish długo nie nacieszył się urokami Abu Dhabi Tour. Ambasador tego wyścigu poważnie potłukł się w strefie neutralnej przed startem do pierwszego etapu.
32-letni sprinter grupy Dimension Data w asyście kolegów powrócił po kraksie do peletonu, ale 5 kilometrów po starcie ostrym dał za wygraną. Afrykański zespół poinformował, że mistrz świata z 2011 roku uderzył w ten sam bark, który był kontuzjowany podczas zeszłorocznego Tour de France, w głośnym “starciu” z Peterem Saganem.
.@Abu_Dhabi_Tour ambasador @MarkCavendish is off to a difficult start and he is out from stage 1 competitions
Get well soon Mark! #RideToAbuDhabi @TeamDiData pic.twitter.com/Hokp131mTO— مجلس أبوظبي الرياضي (@AbuDhabiSC) February 21, 2018
Według komunikatu zespołu Dimension Data, w wyniku “bardzo silnego uderzenia [o asfalt – przyp. red.]” Brytyjczyk doznał wstrząśnienia mózgu oraz urazu szyi. Jego stan jest stabilny, a lekarze wykluczyli poważniejsze urazy szyi.
Do wypadku doszło w strefie neutralnej 1. etapu – bliskość kolarzy miała uruchomić czujniki w samochodzie organizatora. System hamowania zadziałał, tym razem jednak wysyłając na szosę czterech zawodników, którzy kręcili za samochodem.
Cavendish po naznaczonym chorobą i kontuzjami zeszłym sezonie obecny rozpoczął w minionym tygodniu na Dubai Tour, gdzie sięgnął po jedno zwycięstwo etapowe. Wiosną miał nadzieję na dobry start w Mediolan-San Remo.