Danielo - odzież kolarska

Jay McCarthy: “jestem bardzo szczęśliwy”

Jay McCarthy

Australijczyk Jay McCarthy (Bora-hansgrohe) dopiął swego, wygrywając na swojej ziemi zaliczany do kalendarza WorldTour wyścig Cadel Evans Great Ocean Race.

Dla McCarthy’ego jest to już drugie w karierze zwycięstwo w wyścigach z kalendarza WorldTour. 25-latek jest także pierwszym australijskim zwycięzcą wyścigu – poprzednio w wyścigu imienia legendy australijskiego kolarstwa wygrywali Niemiec Nikias Arndt, Brytyjczyk Peter Kennaugh oraz Belg Gianni Meersman.

Cadel Evans Great Ocean Road Race to wyścig rozgrywany na rundach wokół miasta Geelong. Kolarze wpadli na metę w kilkudziesięcioosobowej grupce, z której najszybciej finiszował McCarthy, wykończając świetną pracę Daniela Ossa.

W tym wyścigu wszystko układało się dobrze, byłem trochę zawiedziony moja jazdą na Tour Down Under, ale jechałem do Geelong z nadzieją na dobry wynik. Dużym plusem było to, ze na ostatnim kilometrze był ze mną Daniel Oss. Jestem bardzo szczęśliwy, że w taki sposób zakończyłem ściganie w Australii

– tłumaczył na konferencji prasowej 25-latek.

Ten sezon McCarthy rozpoczął na mistrzostwach Australii, podczas których zdobył srebrny medal w wyścigu ze startu wspólnego. Następnie brał udział w wyścigu Tour Down Under, w którym zajął 19. miejsce w klasyfikacji generalnej, na 2. etapie notując trzecie miejsce.

Zawodnikowi Bora-hansgrohe zwycięstwo powinno dodać animuszu by pokazać się z lepszej strony poza Australią. W przeszłości McCarthy notował wprawdzie podium Tour of Turkey (2015) czy Tour Down Under (2016), ale często nie radził sobie z rolą lidera w innych etapówkach. W nowym otoczeniu pokazywać zaczął, że jest w stanie nawiązać walkę z najlepszymi. Przed rokiem na antypodach finiszował czwarty, a zwycięstwo nad bardziej utytułowanymi rywalami w Geelong to kolejny dobry prognostyk przed drugim sezonem w niemieckiej ekipie.