Danielo - odzież kolarska

Ministerstwo Sportu i Turystyki uruchamia program wsparcia kolarstwa w Polsce

Witold Bańka konferencja

Podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej minister sportu i turystyki Witold Bańka,w obecności prezesa PKOl Andrzeja Kraśnickego i organizatora Tour de Pologne Czesława Langa, poinformował o pilotażowym programie “MSiT – MTB, Szosa i Tor”, którego celem jest wzmocnienie klubów kolarskich.

Bańka na wstępnie przypomniał o zapaści organizacyjno-finansowej Polskiego Związku Kolarskiego. Zajęcia komornicze uniemożliwiają przekazywanie środków budżetowych na konto PZkol, dlatego stypendia wypłacane są bezpośrednio z ministerstwa. Dodatkowe pieniądze dla reprezentantów i zawodników należących do grupy Team 100 trafią z PKN Orlen.

Ministerstwo Sportu i Turystyki (MSiT) zawarło porozumienie z Polskim Komitetem Olimpijskim, który pełni rolę łącznika z PZkolem i przekazuje środki na zadania. PKol ostatnio opłacił torowy Puchar Świata w Mińsku.

Minister Sportu dodał, że w zeszłym roku przekazano na kolarstwo 17 mln złotych, w roku 2018 kwota może sięgnąć nawet 20 mln. Zaznaczył, że bardzo mu zależy na uporządkowaniu sytuacji, gdyż kolarstwo to dyscyplina o wielkim potencjale medalowym.

Zasadniczy punkt konferencji dotyczył nowego programu wspierania kolarstwa w Polsce pod nazwą “MSiT – MTB, Szosa i Tor”, który zakłada dofinansowanie klubów sportowych, ich wzmocnienie i podniesienie poziomu szkolenia. Środki na ten cel wyniosą na początek 4 mln, budżet może jednak zostać zwiększony.

Szczegóły programu MSiT – MTB, Szosa i Tor

Zapewnienie zawodnikom właściwych warunków treningowych i udziału w najważniejszych imprezach sportowych, wypłat stypendiów, niezbędnego sprzętu sportowego, a trenerom wynagrodzenia – to priorytety MSiT i PKol w zakresie wsparcia kolarstwa.

Polski Związek Kolarski: równia pochyła

Polski Związek Kolarski w ostatnich miesiącach znajduje się w opłakanej sytuacji. Problemy zaczęły się jesienią 2017 roku, gdy na jaw wychodzić zaczęły spory między działaczami, które skumulowały się wokół kwestii tajemniczego audytu, który przeprowadzała firma PwC. Dokument zawierać ma dowody na przestępstwa finansowe i seksualne popełnione przez jednego z byłych działaczy Związku, co w rozmowie ze “Sportowymi Faktami” zdradził 25 listopada były wiceprezes Związku Piotr Kosmala.

PZKol jeszcze przed publikacją wywiadu z Kosmalą stracił wsparcie firmy CCC, a w obliczu bałaganu w Związku wpłaty wstrzymał też PKN Orlen. Po publikacji zdecydowanych działań zażądało ministerstwo – Witold Bańka wezwał zarząd do dymisji, wstrzymał finansowanie i przywrócić je obiecał dopiero po “całkowitym resecie”.

Poprzedni zarząd Związku podał się do dymisji z wyjątkiem prezesa Dariusza Banaszka, który swoją pozycję obronił podczas Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Delegatów, mimo miażdżącego raportu Komisji Rewizyjnej. Delegaci 22 grudnia udzielili prezesowi wotum zaufania, ale to nie przekonało ministerstwa.

Bańka już w grudniu zapowiadał jednak, że nie zostawi sportowców samych sobie i finansowanie obiecał z pominięciem struktur Związku, przerzucając logistykę przedsięwzięcia na Polski Komitet Olimpijski.

Polski Związek Kolarski tymczasem zmaga się z kolejnymi problemami – nieuregulowana kwestia blisko 10-milionowego długu wobec firmy Mostostal czyni z organizacji bankruta. Konta Związku od dłuższego czasu zajmuje komornik, a pod młotek trafiły już ruchomości z Pruszkowa.

Sprawa audytu przycichła, ale postępowanie m.in. w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Warszawie. PZKol, który skontrolowany został już przez Państwową Inspekcję Pracy i Najwyższą Izbę Kontroli, wciąż prześwietlany jest przez ministerstwo.

1 Comments

  1. Andrzej

    26 stycznia 2018, 12:47 o 12:47

    Nie chcę wyjść na jakiegoś strasznie pazernego, bo świetnie, że taki program powstaje ale mam jedno pytanie.
    Gdzie w tym wszystkim są przełaje, BMX (który przecież na Igrzyskach ma tyle samo kompletów medali do rozdania co MTB) i inne dyscypliny, w tym nieolimpijskie?
    Rozumiem, że program cele programu mają charakter ogólny i pewnie da się tam wycisnąć inne dyscypliny ale po co od razu podcinać im skrzydła?