Dziewięć górskich finiszy zobaczymy na trasie Vuelta a España 2018. Interesujący plan 73. edycji wyścigu zaprezentowano w Esteponie.
Vuelta zachowała swój od lat sprawdzony styl. Krótkie etapy, ze sprytnie porozrzucanymi po całej trasie podjazdami, stanowią gwarancję agresywnego ścigania, prawie do zera eliminując odcinki o zerowym znaczeniu. W sumie na trasie znajdzie się 9 etapami zakończonymi na podjazdach, 7 odcinków płaskich, dwa płaskie z pagórkowatą końcówką, a także dwie indywidualne próby jazdy na czas.
Do pokonania w sumie 3 254,7 kilometra, a na wszystkich odcinkach organizatorzy wyznaczyli 46 górskich premii.
Pierwszą część wyścigu peleton spędzi w rozpalonej wakacyjnym słońcem Andaluzji. Rywalizacja rozpocznie się 25 sierpnia nad Morzem Śródziemnym, krótką jazdą indywidualną (8 km) w Maladze. Drugi etap podsumuje wspinaczka w Caminito del Rey na Alto de Guadalhorce (7,1 km; 2,8%), trzeci zakończy się w Alhaurín de la Torre.
W finale czwartego odcinka pierwszą wielką nowością będzie nieregularny, 12,4-kilometrowy podjazd La Alfaguara (5,4%), leżący w Parku Narodowym Sierra de Huétor Santillán w Granadzie. W piątek, 31 sierpnia, kolarze pożegnają Andaluzję, w finale rywalizując na niewielkim Alto de Ceal i łagodną, nieregularną końcówką dla silnych klasykowców. Kierując się na północ pierwszy tydzień ścigania zwieńczy w regionie Kastylia i Leon wspinaczka La Covatilla (18,2 km; 5,6%).
Po dniu przerwy i trzech lżejszych odcinkach, drugi tydzień podsumują trzy kolejne finałowe wspinaczki w Asturii. Najpierw wyrośnie La Camperona (8,5 km; 7,4%, maks. 25%), w sobotę, na czternastym etapie, po raz pierwszy zostanie sprawdzona ścianka Les Praeres de Nava (4 km; 12,5%, maks. 23%), natomiast w niedzielę Vuelta ponownie przypomni drogę pod Lagos de Covadonga (12,2 km; 7,2%).
Skręcając na wschód w trzecim tygodniu kolarze rozpoczną od sprawdzenia nogi na trasie jazdy indywidualnej z metą w kantabryjskim Torrelavege (32 km). W kolejnym dniu, na siedemnastym etapie, peleton zawita do Kraju Basków. Tam zaplanowano wizytę na Monte Oiz, której ostatnie 5 kilometrów na betonowym podłożu przekracza 12%, sięgając nawet 25%.
Dwa ostatnie dni przed pożegnaniem 16 września w Madrycie, wyścig spędzi w Andorze. Dziewiętnasty etap zaoferuje wspinaczkę na Coll de la Rabassa (13,2 km, 7%), a decydujący o wynikach odcinek poprowadzi przez sześć górskich premii, z finałem na la Gallina (12 km; 8,49%). W sumie na 97 kilometrach uzbiera się tu 3300 metrów różnicy wzniesień.
25 sierpnia – etap 1: Malaga – Malaga (8 km, jazda indywidualna na czas)
26 sierpnia – etap 2: Marbella – Caminito del Rey (163,5 km)
27 sierpnia – etap 3: Mijas – Alhaurin de la Torre (178,2 km)
28 sierpnia – etap 4: Vélez-Malaga – Alfacar (161,4 km)
29 sierpnia – etap 5: Granada – Roquetas del Mar (188,7 km)
30 sierpnia – etap 6: Huercal-Overa – Saint Javier (155,7 km)
31 sierpnia – etap 7: Puerto Lumbreras – Pozo Alcon (185,7 km)
1 września – etap 8: Linares – Almaden (195,1 km)
2 września – etap 9: Talavera de la Reina – La Covatilla (200,8 km)
3 września – dzień przerwy
4 września – etap 10: Salamanca – Fermoselle (177 km)
5 września – etap 11: Monbuey – Luintra (207,8 km)
6 września – etap 12: Mondoñedo – Estaca de Bares (181,1 km)
7 września – etap 13: Candas – La Camperona (174,8 km)
8 września – etap 14: Cistierna – Les Praeres (171 km)
9 września – etap 15: Ribera de Arriba – Lagos de Covadonga (178,2 km)
10 września – dzień przerwy
11 września – etap 16: Santillana del Mar – Torrelavega (32 km; jazda indywidualna na czas)
12 września – etap 17: Getxo – Monte Oiz/Balcon de Bizkaia (157 km)
13 września – etap 18: Ejea de los Caballeros – Lleida (186,1 km)
14 września – etap 19: Lleida – Naturlandia / Andora (154,4 km)
15 września – etap 20: Escaldes-Engordany – Coll de la Gallina / Andora (97,3 km)
16 września – etap 21: Alcorcón – Madryt (100,9 km)
Jacek
13 stycznia 2018, 15:34 o 15:34
To może dublecik Dumulę w przyszłym roku?
Kocurello1
16 stycznia 2018, 15:09 o 15:09
A może nie