Danielo - odzież kolarska

Tour de France celem Boba Jungelsa

Bob Jungels

Po trzech latach przerwy Bob Jungels (Quick-Step Floors) powróci na Tour de France. Tym razem jego celem będzie klasyfikacja generalna.

Luksemburczyk w 2012 roku wygrał Paryż-Roubaix dla orlików. Nikt nie spodziewał się wówczas, że w przyszłości jego głównym celem będą Wielkie Toury. Zaraz po podpisaniu profesjonalnego kontraktu Jungels zaczął pracę nad poprawieniem swoich umiejętności wspinaczkowych. W 2015 roku uplasował się na 27. miejscu w Tour de France, a w następnym roku zajął wysokie 6. miejsce w Giro d’Italia. Rok temu był 8. we włoskim Grand Tourze, a teraz uznał, że czas najwyższy powrócić na trasy “Wielkiej Pętli”.

Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale teraz jestem na szczycie. Jestem liderem ekipy w największym wyścigu na świecie, to czas by błyszczeć

– tłumaczy  25-latek.

Jungels jest podbudowany ostatnim zwycięstwem w Giro d’Italia Toma Dumoulina. To przykład, że czasowiec może  z powodzeniem rywalizować ze wspinaczami w Wielkich Tourach. Niemniej jednak bez poprawy jazdy po wysokich górach Jungels nie może liczyć na sukces.

Znam swoje ograniczenia i wiem, że nie jestem w stanie odpowiedzieć na każdy atak Quintany czy Nibalego, jednak wiem, że mogę kręcić w równym wysokim tempie przez długi czas. Muszę grać kartami, które posiadam, a to jedna z nich

– dodał.

Mistrz Luksemburga uda się w tym miesiącu na obóz wysokogórski w celu poprawy jazdy po górach. Zgrupowanie dobędzie się w Republice Południowej Afryki.  Następnie rozpocznie budowę formy na Tour de France. Sezon zainauguruje jednodniówkami w Murcji i Almerii, następnie zobaczymy go w Volta ao Algarve, Tirreno Adriatico i Volta a Catalunya. Pierwszym ważnym celem w jego kalendarzu będą ardeńskie klasyki.

Fizycznie nie jestem najlepszym wspinaczem, ale patrząc na lżejszego o kilka kilogramów ode mnie Tom Dumoulina, pracuję nad tym. Ważne, aby wraz ze spadkiem wagi nie stracić mocy. To wymaga czasu i nie chcę się śpieszyć, ponieważ mam dopiero 25 lat. Jeszcze kila lat ścigania przede mną

– zakończył Jungels.