Danielo - odzież kolarska

Rafał Majka: “Nowi zawodnicy sprawią, że Bora będzie silniejsza”

Rafał Majka

Po nie najlepszym sezonie Rafał Majka (Bora-hansgrohe) po raz kolejny za cel obiera Tour de France. 28-latek wypowiedział kilka słów przed rozpoczęciem przyszłego sezonu.

W nowym roku barwy Bora-hansgrohe będą reprezentować m.in. Davide Formolo, Felix Grosschartner, Peter Kennaugh i Daniel Oss. Główną ich rolą będzie pomoc liderom – Rafałowi Majce i Peterowi Saganowi.

Oni sprawią, że staniemy się silniejsi. Myślę, że mamy wszystko, czego potrzebujemy, aby wyciągnąć z tego sezonu ile się tylko da

– powiedział Majka, który sezon rozpocznie w Vuelta a San Juan.

Argentyński wyścig rozpocznie się 21 stycznia i pojawią się na nim zawodnicy, którzy zdecydowali się na wczesne rozpoczęcie sezonu, lecz nie wybrali się na Tour Down Under. Ponadto trasa w Argentynie zdecydowanie bardziej odpowiada góralom niż płaskie etapy w Australii.

Vuelta a San Juan jest świetną ucieczką od zimy, która panuje w Europie. To wspaniałe, że można cieszyć się dobrą pogodą, kiedy w Polsce temperatury oscylują w okolicach zera stopni.

Jest za wcześnie, aby być w topowej dyspozycji, ale to nie znaczy, że nie dam z siebie wszystkiego. Jestem sportowcem, który zawsze robi co tylko może. Oczywiście zwycięstwo byłoby świetnym rozpoczęciem sezonu, ale nie jest to moim głównym celem. Niemniej jednak muszę przyznać, że wyścig ma fajną trasę oraz obsadę

– powiedział zawodnik z Zegartowic.

Głównym celem będzie w tym roku Tour de France. 28-latek ponownie zamierza powalczyć o pierwszą piątkę klasyfikacji generalnej. Ważnym startem będą także mistrzostwa świata w Innsbrucku, które promują zawodników dobrze jeżdżących po górach.

7 Comments

  1. Artur

    29 grudnia 2017, 19:44 o 19:44

    Rafał jak zwykle bojowy, ale jak pomyślę jak ostanio zjeżdża…to jakoś nabieram dystansu. Oczywiście trzymam kciuki za niego!

  2. XMM2

    29 grudnia 2017, 20:59 o 20:59

    A ja jestem zdania że Kwiatkowski szybciej wygra grand tour nie Majka

    • Tomek

      30 grudnia 2017, 10:46 o 10:46

      Zgadzam się

    • reko

      30 grudnia 2017, 12:46 o 12:46

      Z jednej strony patrząc na “marginal gains” to na pewno w SKY wiedzą, jak z klasykowca zrobic grandtourowca, więc jeśli ma wygrać to tylko w SKY. Z drugiej kolarstwo jest nieobliczalne i dla mnie największym zaskoczeniem było top 10 na “staruszce” Majki. Więc tak jak o Kwiatku można powiedzieć, że prędzej wygra jakiś GT to o Majce można powiedzieć , że prędzej wygra staruszkę albo walońską strzałę.

      • Gondziu

        30 grudnia 2017, 23:53 o 23:53

        Nie zgodzę się, w zeszłym roku naprawdę niewiele brakowało Kwiato do wygrania staruszki. Tyci tyci.

        • reko

          31 grudnia 2017, 11:10 o 11:10

          zawsze mu niewiele brakuje, choć recepta na wygraną jest prosta dla wszystkich….trzymać koło Valverde na podjeździe, a za zakrętem objechać go w sprincie….proste no nie. Oczywiście jako kibic naszych w końcu mam nadzieję, że któremuś to się uda.

  3. fan

    30 grudnia 2017, 17:53 o 17:53

    Mocium panie, prędzej słońce w miejscu stanie, prędzej w morzu wyschnie woda niż w tej kwestii będzie zgoda.