Zarząd Polskiego Związku Kolarskiego (PZKol) podjął decyzję o zwołaniu Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Delegatów.
W informacji zamieszczonej na stronie internetowej związku przedstawiony został zarys programu zgromadzenia, które zwołano na 22 grudnia 2017 roku. Choć figurują w nim punkty wyborcze, delegaci najpierw przegłosować będą musieli wniosek o odwołanie obecnego prezesa – Dariusza Banaszka.
Prezes do dymisji się nie podał i nowe wybory mogą odbyć się tylko pod warunkiem, że wniosek o odwołanie poprze 2/3 delegatów, przy obecności połowy gremium. W chwili obecnej taki wniosek nie ma wielkich szans powodzenia – według informacji Rowery.org Banaszek liczyć może na poparcie m.in. Wielkopolskiego Związku Kolarskiego z Lucjuszem Wasilewskim oraz Lubelskiego Regionalnego Związku Kolarskiego, z Andrzejem Kitą na czele.
Bez względu na wynik głosowania zmiany dotkną zarząd – w razie odwołania prezesa delegaci wybiorą cały zarząd, a w przypadku utrzymania się obecnego prezesa, Zgromadzenie głosować może nad odwołaniem poszczególnych członków. Tu sprawa wymiany jest prostsza, gdyż potrzebna jest tylko bezwzględna większość głosów.
W programie Zgromadzenia znalazła się też dyskusja nad uchwałą mającą pozwolić na “obciążenie hipoteki na nieruchomości położonej w Pruszkowie (tor kolarski) na zabezpieczenie kredytu lub pożyczki lub emisji obligacji w zaciągniętych (wyemitowanych) w celu spłaty zadłużenia wobec Mostostal-Puławy S.A.”
Polski Związek Kolarski w ostatnich tygodniach stał się areną walk o władzę, która rozgorzała w obliczu sporu pomiędzy prezesem Dariuszem Banaszkiem, a głównym sponsorem Związku – właścicielem firmy obuwniczej Dariuszem Miłkiem. Pierwszy zwolnił dyrektora sportowego Andrzeja Piątka oraz trenerów Marka Leśniewskiego i Andrzeja Tołomanowa, a także podjął się organizacji mistrzostw świata w kolarstwie torowym w 2019 roku – na co zgody mieli nie wyrazić pozostali członkowie zarządu. Drugi zażądał rezygnacji prezesa, a wobec odmowy wycofał się z finansowania Związku.
W ostatnich dniach ze stanowisk ustąpili wiceprezesi – Adam Wadecki i Piotr Kosmala – a kolejne roszady w składzie zarządu oczekiwane są w grudniu. W toku jest do tego sprawa audytu, który Banaszek zlecił na początku kadencji, ale którego wyników nie ujawniono, a jego istnienie i rzekoma treść podsycają batalię.
Rozgrywkom pomiędzy działaczami, a sponsorem z niepokojem przyglądają się dwa inne podmioty finansujące związek. Ministerstwo Sportu prowadzi kontrolę, a państwowy koncern PKN Orlen, który został strategicznym partnerem PZKol-u, wstrzymał finansowanie do czasu uporządkowania sytuacji w Związku.
dsa
21 listopada 2017, 02:41 o 02:41
łubudubu, łubudubu, niech nam żyje …