Marco Coledan został potrącony przez samochód podczas treningu w północnych Włoszech.
Według włoskiego serwisu “Tuttobici” Coledan został potrącony przez samochód włączający się do ruchu na głównej drodze, podczas gdy inny wyprzedzał grupę, która wraz z nim trenowała.
Jestem przyzwyczajony do wypadków. Taki zawód. Kiedy wstałem i poczułem smak krwi w ustach, zdałem sobie sprawę z tego co się stało. Pellizotti, Vendrame i Andreetta przybiegli udzielić mi pierwszej pomocy przed przybyciem karetki
– powiedział.
Skutkami wypadku jest złamana szczęka, cztery złamane zęby oraz urazy podbródka i warg, które wymagały dziesięciu szwów. Włoch musi chwilę pauzować, ale pozytywnie patrzy na najbliższy sezon.
W 2018 roku będę zawodnikiem Wilier Triestina z tym samym celem co zawsze, aby jak najlepiej wykorzystać moje doświadczenie. Mam nadzieję, że będzie to przydatne w pracy dla drużyny podczas Giro d’Italia
– dodał.
Coledan przez ostatnie trzy sezony był zawodnikiem ekipy Trek-Segafredo. Od przyszłego sezonu będzie reprezentował Włoską drużynę Pro Continental Wilier Triestina – Selle Italia.