Fabian Cancellara po raz pierwszy osobiście odniósł się do zarzutów Phila Gaimona. W swojej książce “Draft Animals” Amerykanin przypomniał historie łączące Szwajcara z motodopingiem.
“Spartakus” sięgnął po ten sam patent co Gaimont. Chce narobić hałasu i na tym zarobić. Otóż poprzez media społecznościowe wyzwał przeciwnika na pojedynek, podczas jednego z ośmiu wyścigów “Chasing Cancellara”, zaplanowanych w pięciu krajach w 2018 roku.
Phil, właściwie Cię nie znam, ale zapraszam do pobicia mnie w jednym z ośmiu wyścigów “Chasing Cancellara”. Ciekawe ile watów potrafisz wycisnąć. Zacznij już trenować
– napisał Cancellara na Twitterze.
Hi @philgaimon, I actually don’t know you, but I kindly invite you to beat me at one of my 8 #ChasingCancellara races, by next year 2018. You choose the @chasecancellara -date out of 5 countries. I am very curious to see how much watt you can push!Start training!#nomotorneeded pic.twitter.com/cxNzKaCG4Q
— Fabian Cancellara (@f_cancellara) November 17, 2017
👀
17 listopada 2017, 23:16 o 23:16
No to mu dołożył, pewnie wyjdzie w końcu że jeździł z silnikiem. Ciekawe ilu jeszcze? Szkoda sportu……..
fan
18 listopada 2017, 15:30 o 15:30
Filmy typu “Icarus” pokazują stary świat, który być może zaczyna sie zmieniać. Icarus – Spartacus itp.