Budżet Team Sky w zeszłym roku przebił pułap 35 mln euro, notując 27-procentowy wzrost w porównaniu do roku 2015 oraz był przeszło dwa razy większy od budżetu z sezonu 2010, gdy brytyjska ekipa weszła do peletonu. Jak na tym tle wypadają możliwości finansowe innych czołowych zespołów peletonu?
Dziennik “l’Equipe” opublikował zestawienie 10 najbogatszych formacji w 2016 roku, które przedstawia się następująco (podane kwoty w mln euro).
1. Team Sky 35,1 mln 2. Katusha 32 3. BMC Racing Team 28 4. Tinkoff 25 5. Astana 20 6. Etixx-Quick Step 18 7. Movistar 15 8. Lotto Soudal 14 9. LottoNL-Jumbo 14 10. Dimension Data 13,5
Zwraca uwagę druga pozycja Katushy, której sportowe osiągnięcia wcale nie odzwierciedliły możliwości finansowych grupy, z drugiej strony brak na liście drużyny z sukcesami Giant-Alpecin (obecnie Team Sunweb), co tylko dowodzi, że pieniądze trzeba potrafić mądrze wydać.
Do krezusów peletonu obecnie dołączyły UAE Team Emirates i Bahrain-Merida, a właściciele arabskich zespołów zapowiadają dalsze inwestycje. Jeżeli składne obietnice znajdą potwierdzenie w rzeczywistości, to UAE i Bahrain mogą nawet dorównać zasobom kasy Team Sky.
Władysław Dar
6 października 2017, 20:05 o 20:05
Są sposoby na omijanie takich zarządzeń.
Patryk Korzeniak
6 października 2017, 20:15 o 20:15
10 top zespołów ma mniej kasy niż PSG wydało na Neymara 🙂
Jan Cecylia
6 października 2017, 21:04 o 21:04
Czy każdy zwrócił uwagę, że czołówka to grupy mające sponsorów w Rosji ( Katiusza, Tinkoff) to i kazaska Astana… Czyli bogactwo jest na wschodzie, pomimo embarga…
Miki Mes
6 października 2017, 21:57 o 21:57
Najpierw niech przyciagna kasę do tego sportu a później wyrownuja zarobki.