Danielo - odzież kolarska

Giro d’Italia 2018. Znamy szczegóły “Grande Partenza” w Izraelu

Trzy pierwsze etapy Giro d’Italia 2018 zorganizuje Izrael, a wyścig poświęcony zostanie pamięci Gino Bartalego.

Mapka Grande Partenza 2018

RCS Sport, organizator imprezy, oficjalnie potwierdził informacje pojawiające się od kilku miesięcy we włoskich mediach. “Grande Partenza” zorganizuje Jerozolima, co oznacza,że po raz pierwszy w historii kolarstwa Grand Tour rozpocznie się poza geograficznymi granicami Starego Kontynentu. Dla Giro d’Italia będzie to natomiast 13. w historii start poza granicami Włoch.

Wyścig w piątek, 4 maja, otworzy pofałdowana jazda indywidualna na czas o długości 10,1 kilometra w Jerozolimie. Organizatorzy zapowiadają bardzo techniczny układ trasy i finisz przy murach Starego Miasta – serca Jerozolimy i obszaru niezwykle ważnego dla trzech religii – judaizmu, chrześcijaństwa i islamu.

Dwa kolejne odcinki sprzyjać mają sprinterom. 167-kilometrowy odcinek z Hajfy do Tel Avivu to program dnia drugiego, soboty, natomiast w niedzielę peleton pokona aż 226 kilometrów – z Beer Szewy do najbardziej wysuniętego na południe miasta Izraela – położonego nad Morzem Czerwonym Ejlatu. Po dniu przerwy wyścig powinien wznowić jazdę na Sycylii.

Wyścig upamiętni jednego z największych bohaterów wyścigu – Włocha Gino Bartalego. Triumfator włoskiego Grand Touru (1936, 1937 i 1946) i Tour de France (1938 i 1948) w 2013 roku został przez instytut Jad Waszem pośmiertnie wyróżniony tytułem “Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata”.

Bartali podczas II wojny światowej z narażeniem życia ukrywał żydowską rodzinę, a także współpracował z ruchem oporu, który w obliczu Holokaustu pomagał mieszkającym we Włoszech Żydom. Włoski mistrz jako prosty kurier przewoził w ramie oraz kierownicy roweru dokumenty i zdjęcia do miast rozsianych na północy kraju. Dzięki temu siatce ruchu oporu udało się wyrobić fałszywe dokumenty i uratować około 800 osób żydowskiego pochodzenia. Po wojnie kolarz niemal w ogóle nie wspominał o swojej aktywności, a jego zasługi światło dzienne ujrzały dopiero po jego śmierci.