Czytelnia

Sylwester Szmyd: “będzie mi brakować Contadora”

Sylwester Szmyd dzieli się swoimi przemyśleniami na temat Vuelta a Espana i wspomina swoje dwa pojedynki z Alberto Contadorem.

UCI Diploma Coaching Course za mną. Miesiąc spędzony w szwajcarskim Aigle, w siedzibie UCI był sporym doświadczeniem. O tym więcej jednak w osobnym wpisie. Kolejny krok w budowaniu doświadczenia na drodze do bycia lepszym w tym, za co się wziąłem. Do tego 4 semestr AWF tez zaliczony tak więc wakacje były dosyć intensywne i po Tour de France nie miałem wiele czasu na śledzenie wyścigów.

Vuelta a Espana, nawet jeśli nie udało mi się zobaczyć wszystkich etapów, to na pewno była najciekawszym tegorocznym Wielkim Tourem. Poza Sky, któremu zależało na wygraniu całego wyścigu, a nie poszczególnych etapów, nie było innej silnej drużyny mogącej kontrolować wyścig. Spowodowało to, że mieliśmy dwa wyścigi przez prawie całe trzy tygodnie. Dzięki temu mogę śmiało powtórzyć po innych, że mieliśmy “polską Vueltę” z dwoma pięknymi zwycięstwami “Mańka” i zwycięstwem Rafała. Po pechowym Tour de France i problemach zdrowotnych na początku Vuelty Majka uratował w ten sposób swój sezon “wielkotourowy”. Liczy się charakter i brawa za determinację. Nie będę szerzej komentować braku powołania Tomka do składu na mistrzostwa świata, bo mi to trąca mocno “prywatą”, ale oczywiście nie muszę być tu obiektywny, jako że nie utrzymuję kontaktu z żadną ze stron.

Po Tourze zastanawiałem się czy czas Froome’a kończy się czy też w tegorocznych przygotowaniach wziął pod uwagę Tour i Vueltę. Na Vuelcie znowu widzieliśmy Chrisa jak w poprzednich latach, kiedy wygrywał TdF: super silnego, niezagrożenie zmierzającego do zwycięstwa. I tu na pewno zaowocowała “słabość” na Tourze i momenty kryzysu, brak 100% dyspozycji jaką widzieliśmy we wcześniejszych latach. Z resztą patrząc na zwycięstwa Froome’a dostrzegam, że posiadł on zdolność doskonałego radzenia sobie w momentach kryzysowych i wykorzystywania tych chwil, kiedy jest w super dyspozycji.

O ile nie wiem wciąż, czy wygrałby TdF bez ekipy o tyle na VaE był o klasę lepszy od rywali. Właśnie, i tak patrząc po raz kolejny na liczebną przewagę Team Sky na górskich odcinkach, podobnie jak na Tour de France, zastanawiam się czy nie miałoby sensu wprowadzenie do kolarstwa “salary cap” w stylu amerykańskich NBA, NHL, NFL. Jestem przekonany, że nadałoby to większej atrakcyjności kolarskim wyścigom.

Na Vuelcie Zakarin po 3. miejscu w generalce i wcześniejszym 5. na Giro staje się jednym z kandydatów do wygrania Wielkiego Touru w przyszłym sezonie. Lopez potwierdza swój talent górala, a Nibali wciąż jest pewniakiem na pudło, kończąc po raz 10. Wielki Tour w top 3. Myślę jednak, że powinien wrócić do przygotowań jakie robił do Tour de France 2014 żeby po raz kolejny wygrać Wielki Tour, bo chyba trochę ciężej mu idzie jazda niż wtedy.

Alberto Contador skończył karierę. Smutno. Będzie brakować ludzi jak on, którzy nie patrząc nikomu w twarz, nie kalkulując byli w stanie atakować na 120 km do mety. W bezpośredniej walce spotkałem się z nim chyba dwa razy, na więcej nie pozwalała mi różnica poziomów. Na Vuelta Aragon w 2004, walcząc do ostatniego etapu o koszul górala, i na Alpe d’Huez w 2010 o zwycięstwo etapowe. Dla mnie był to jeden z ładniejszych wyścigów w życiu jaki pojechałem i nie ukrywam, że to dzięki walce właśnie z nim. Nie kibicowałem mu nigdy, ale na Angliru trzymałem kciuki do samej mety żeby dojechał.

Sylwester Szmyd o życiu kolarza w sieci pisał od lat. W sezonie 2017, z perspektywy byłego już zawodnika i prowadzącego firmę Szmyd Coaching, na łamach Rowery.org będzie dzielił się swoimi obserwacjami z największych imprez.

Sylwester Szmyd

Urodzony 2 marca 1978 roku w Bydgoszczy przez lata był ostoją polskiego kolarstwa w światowym peletonie. Najczęściej widoczny na trudnych górskich etapach, gdzie nadając tempo szybko odchudzał czołową grupę. Przez 16 lat sportowej kariery ścigał się w koszulkach Tacconi Sport, Mercatone-Uno, Saeco, Lampre, Liquigas, Movistar i CCC. Z 23 ukończonymi Wielkimi Tourami był gregario di lusso największych gwiazd światowego peletonu: Marco Pantaniego, Gibo Simoniego, Damiano Cunego czy Ivana Basso. Jego zwycięstwo na Górze Wiatrów, słynnym Mont Ventoux (2009), na trwałe wpisało się do annałów polskiego kolarstwa. Po zakończeniu kariery skupił się na dzieleniu się z amatorami swoją wiedzą i doświadczeniem, zakładając firmę trenerską Szmyd Coaching.

Zobacz komentarze

Recent Posts

Tour de Romandie 2024: etap 1. Dorian Godon wygrywa, dublet Decathlonu

Dorian Godon sięgnął po zwycięstwo na pierwszym etapie Tour de Romandie i został nowym liderem wyścigu.

24 kwietnia 2024, 17:29

Majka i Aniołkowski na liście do Giro d’Italia | Zaproszenie na Downhill City Tour

Dzień Tobiasa Lunda Andresena w Tour of Türkiye. Jai Hindlej pozostanie w Bora-hansgrohe. Wyniki i wiadomości ze środy, 24 kwietnia.

24 kwietnia 2024, 16:09

Tour de Romandie 2024: prolog. Maikel Zijlaard niespodziewanym zwycięzcą

Holender Maikel Zijlaard wygrał w Payerne prolog 77. edycji szwajcarskiego wyścigu Tour de Romandie.

23 kwietnia 2024, 20:26

Trasa ORLEN Wyścig Narodów | Giovanni Lonardi prowadzi w Tour of Türkiye

"Atomówki" przed startem w Gracia. Isaac del Toro w UAE Team do 2029 roku . Liane Lippert rozpoczyna sezon. Wiadomości…

23 kwietnia 2024, 16:23

Liege-Bastogne-Liege 2024. Kwiatkowski i Pidcock w formie, ale bez wyniku

Forma jest, ale wyniku w Liege brak. Michał Kwiatkowski i Tom Pidcock po Liege-Bastogne-Liege i Ardeńskich Klasykach.

23 kwietnia 2024, 13:33

Kopecky rezygnuje z Tour de France | Max Kanter wygrywa w Tour of Türkiye

Lefevere chce Evenepoela na starcie Ronde. Intergiro wraca na Giro d’Italia. Wiadomości i wyniki z poniedziałku, 22 kwietnia.

22 kwietnia 2024, 20:53