Zapowiedź 17. etapu Vuelta a Espana. 6 września: Villadiego – Los Machucos (180,5 km).
Kantabria, czyli to co tygrysy lubią najbardziej. Trudny etap, z trzema górskimi premiami, zakończy wspinaczka na stromą, dotychczas nie rozpoznaną ścianę Los Machucos (Collado de la Espina) o długości 7,2 km i średnim nachyleniu 8,7%. Podjazd jest nieregularny, na początku nastąpi uderzenie 28%, a według niektórych źródeł nawet 31%, następnie ścianka na moment odpuści, by ponownie długimi fragmentami trzymać powyżej 15%. Ostatnie kilkaset metrów to zjazd do mety.
Etap na dwa scenariusze. W ucieczce widzimy Rafała Majkę, natomiast w peletonie cisnąć powinny zespoły Astany i Bahrian-Merida, dla “Supermana” i “Rekina z Mesyny. Pistolety ładuje też Alberto Contador, a siły na obronę koszulki wykrzesać z siebie będą musieli kolarze Team Sky. Tego nie można przegapić.
Lotna premia: 145,2 km
Premie górskie:
Portillo de Lunada (107,3 km; kat. 2; 8,3 km; 5,7%)
Puerto de Alisas (162,6 km ; kat. 1; 10 km; 6%)
Alto de los Machucos (kat. ESP; 7,2 km; 8,7%, maks. 26%)
Start do etapu o godz. 12:40, planowany finisz: 17:25-17:58.
Początek transmisji w stacji Eurosport: 12:15.
mapki: Unipublic
Bo
5 września 2017, 18:12 o 18:12
Dlaczego ten caly zjazd do mety liczy sie do parametrow podjazdu, skoro za nim nie ma juz dalszego wznoszenia sie terenu? Podjazd powinien sie konczyc km przed meta i tyle
Macias
5 września 2017, 20:34 o 20:34
W Bahrainie nie ma kto podkręcić tempa ewentualnie Astana sprubuje. Co do faworytów to od dołu ruszy Orica z Chaves’em, niespodziewam się ataków od strony Keldermana. Co do ,,El Pistolero” wprawdzie został ciężko ranny w bitwie na etapie 3 ale nikt go nie dobił więc zaatakuje z Nibalim. Trudno będzie zatem dojechać ucieczce. Kluczowe okażą się stacje przekaźnikowe. Możliwy jest równierz scenariusz z 15 odcinka czyli z wyjątkiem ataku Contadora i Nibalego nic się nie będzie działo.
Bo
6 września 2017, 01:19 o 01:19
od 1 do 6 kilometra wychodzi okolo 600 m przewyzszenia na 5 km, czyli średnio 12 % 😛
Paweł Janik
6 września 2017, 11:25 o 11:25
Nibali dziś wkłada 2 minuty krzysiowi
Ulle
6 września 2017, 13:06 o 13:06
Dlaczego tylko dwie? Może dziesięć?