Omloop Mandel-Leie-Schelde. Keisse chwali Kasperkiewicza

autor: Paweł Gadzała :: 27 sierpnia 2017, 09:45@8aldwin

fot. An Post Chain Reaction

Przemysław Kasperkiewicz wydatnie przyczynił się do triumfu drużynowego kolegi Iljo Keisse w belgijskim wyścigu jednodniowym Omloop Mandel-Leie-Schelde (1.1).

34-letni Keisse, który od lat łączy starty na torze z walką w barwach zespołu Quick-Step Floors, wczoraj na mecie 179-kilometrowego wyścigu zameldował się przed Huubem Duijnem (Verandas Willems-Crelan) oraz Maartenem Wynantsem (LottoNL – Jumbo).

W końcówce na rzecz Belga pracował odbywający staż w zespole Przemysław Kasperkiewicz. 23-letni Polak, na co dzień reprezentujący barwy irlandzkiej grupy An Post Chain Reaction, finiszował na 15. miejscu, w końcówce rozprowadzając bardziej doświadczonego kolegę.

Przyjechaliśmy tylko z sześcioma zawodnikami, ale od początku jechaliśmy agresywnie, bo wiedzieliśmy, że niepodobna kontrolować sytuację na tej rundzie. W każdym odjedzie mieliśmy swojego przedstawiciela, a na 40 kilometrów przed metą poszedł w końcu ten decydujący odjazd. Na szczęście znalazłem się w nim wraz z naszym stażystą. Nasza szesnastka szybko zdobyła prawie dwie minuty przewagi, a na ostatnim kółku wciąż mieliśmy 60 sekund, więc wystarczająco by się utrzymać na czele

– opisywał Belg.

Keisse w rozmowie ze sztabem prasowym nie ukrywał radości z odniesionego zwycięstwa, za pracę w końcówce dziękując Kasperkiewiczowi.

Pracowałem na czele, ale ten wynik nie byłby możliwy bez Kasperkiewicza. Zostawił na trasie wszystkie siły, a w końcówce wyprowadził mnie na świetną pozycję. Musiałem mu po prostu wyjść z koła. Nie jestem sprinterem, ale dziś poszło gładko dzięki jego pracy. Bardzo się cieszę, że znów stanąłem na najwyższym stopniu podium

– komentował.

Thanks buddy, really appreciate the work you did without asking or saying anything! 👌🏻

— Iljo Keisse (@IljoKeisse) August 26, 2017

Kasperkiewicz jest jednym z dwóch kolarzy odbywających obecnie staż w grupie Patricka Lefevere’a. Obok Polaka w składzie ekipy na jesienne imprezy znajdzie się też Kolumbijczyk Alvaro Jose Hodeg. 20-latek jeszcze nie ścigał się w niebieskiej koszulce – w ostatnich dniach w barwach narodowych wygrał etap Tour de l’Avenir i w sumie pięciokrotnie finiszował wśród najlepszych na trasie “wyścigu przyszłości”.